https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia zapłaciła 1,3 mln zł kary dla prywatnej firmy. W sądzie są kolejne sprawy, które mogą nadszarpnąć finanse miasta

Paweł Michalczyk
Miał być parking wielopoziomowy w Bochni, pozostał niesmak i gigantyczne odszkodowanie z pieniędzy podatników
Miał być parking wielopoziomowy w Bochni, pozostał niesmak i gigantyczne odszkodowanie z pieniędzy podatników Paweł Michalczyk / AM Studio Projektowe / UM Bochnia
W efekcie przegranego procesu Bochnia wypłaciła 1,3 mln zł dla firmy Wol-Gaz, niedoszłego wykonawcy parkingu wielopoziomowego. Sprawa sięga czasów, gdy miastem rządził poprzedni burmistrz. Okazuje się, że trwają jeszcze inne postępowania sądowe, które mogą zakończyć się negatywnie dla miasta, narażając je na wypłatę odszkodowań.

Kasa urzędu miasta w Bochni uszczupliła się o ponad 1,3 mln zł. To efekt przegranego procesu sądowego, który zainicjował blisko dekadę temu były już burmistrz Stefan Kolawiński. Chodziło o niewypał inwestycyjny, jakim okazała się budowa wielopoziomowego parkingu Park&Ride obok dworca PKP.

Po przetargu, na etapie prac projektowych, okazało się, że parking nie zmieści się na działce, jaką wskazało miasto. Wykonawca zdążył wykonać znaczną część dokumentacji i uzyskał pozwolenie na budowę. Gdy jednak zbliżał się termin rozliczenia 6,5 mln zł unijnej dotacji, a prace w terenie nie ruszyły, burmistrz rozwiązał umowę z firmą Wol-Gaz, a następnie wystąpił do sądu przeciwko niej z żądaniem od niej kary umownej. Z roszczeniem przeciwko miastu z kolei wystąpiła firma Wol-Gaz, domagając się zapłaty za wykonane prace.

Ostatecznie sąd przyznał rację prywatnemu przedsiębiorcy spod Tarnowa i nakazał wypłatę należnej sumy, tyle że powiększonej o odsetki za okres od 2015 do 2024 roku. Trwający latami proces niespecjalnie opłacał się miastu, bo wysokość odsetek urosła do kwoty 500 tys. zł. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Straty, jakie poniosło więc miasto z powodu źle przygotowanej inwestycji to nie tylko ponad 1,3 mln zł, ale i 6,5 mln zł dotacji unijnej, jaka była przyznana na budowę parkingu wielopoziomowego. Oczywistą stratą jest też fakt, że obiekt, w którym miały powstać 192 miejsca postojowe, nigdy nie powstał, a na jego miejsce wybudowano parking w poziomie terenu.

Jak poinformował nas bocheński magistrat, "prawomocne płatności dotyczące wyroku zostały uregulowane po dokonaniu niezbędnych przesunięć w planie finansowym". Obecnie, na zlecenie nowej burmistrz, trwa kontrola w wydziale merytorycznym, który koordynował feralną inwestycję.

- Poleciłam zbadanie przebiegu inwestycji i zasadności podejmowanych decyzji przez ówczesne władze miasta i prowadzących sprawę urzędników. Gdy uzyskam raport w tej sprawie i niezbędne wyjaśnienia podejmę stosowne kroki - zapowiada burmistrz Magdalena Łacna.

Przed sądem toczą się jeszcze dwie inne sprawy, w których istnieje ryzyko przegranej przez miasto. - W ich konsekwencji miasto potencjalnie jest narażone na wydatkowanie kolejnych środków finansowych - przekazał Tomasz Ryncarz, naczelnik wydziału promocji i rozwoju miasta Bochnia. Jak na razie magistrat nie zdradza szczegółów dotyczących postępowań.

W Bochni będzie nowe rondo

emisja bez ograniczeń wiekowych

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska