Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boją się rzeki. Soła zagraża ich życiu?

Ewelina Żebrak, Monika Pawłowska
Adam Nawalany, Krystyna Kramarczyk, Stanisława Ledwoń, Henryk Śliwka i Ryszard Staszczyk walczą o to, aby w Rajsku nie powstała kolejna żwirownia
Adam Nawalany, Krystyna Kramarczyk, Stanisława Ledwoń, Henryk Śliwka i Ryszard Staszczyk walczą o to, aby w Rajsku nie powstała kolejna żwirownia archiwum
Mieszkańcy Rajka i Wilczkowic (powiat oświęcimski) żyją jak na wyspie. Z trzech stron otaczają ich stawy powstałe po wydobyciu żwiru. Co najgorsze, miejscowości te położone są na obszarze wyrobisk górniczych i teren się zapada. Teraz miejscowi walczą, aby w Rajsku nie powstała kolejna żwirownia, która - jak twierdzą - byłaby przysłowiowym gwoździem do trumny.

Brzeszcze: 12 godzin się szkolili, trzy dni się bawili

Jak pokazała ubiegłoroczna powódź, wystarczy kilka dni intensywnych opadów deszczu, by stawy połączyły się wraz z rzeką w jedną całość. Wówczas zalewają Rajsko, Wilczkowice, Skidzin, a dalej Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau.

- Nie da się poszerzać wyrobisk w nieskończoność - mówi Adam Nawalany ze Stowarzyszenia na rzecz Bezpiecznego Rozwoju przyległych do rzeki Soły miejscowości Rajsko i Wilczkowice. - Lustro wody w tych zbiornikach i tak jest już położone za wysoko. Jak przybędzie wody, zaleje nas aż po szczyty dachów - dodaje oburzony mieszkaniec Rajska.

Podobnego zdania jest kilkudziesięciu innych członków stowarzyszenia. Są przeciwni planom kontynuowania wydobycia żwiru z Soły przez Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa.

Wiele wskazuje na to, że nie zdołają powstrzymać tej inwestycji.

- Jeśli wszystko będzie zgodne z prawem, nie mogę nie wydać pozytywnej decyzji - mówi Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz. Podkreśla, że ostateczne słowo należy do marszałka województwa. - Pilnuję jedynie, aby wszystko było formalnie dopięte na ostatni guzik - dodaje burmistrz.

Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa starają się o nową koncesję na wydobycie żwiru na terenie Rajska. Firma działa tu od lat. Teraz chce poszerzyć obszar działania.

Jak podkreśla jej dyrektor, to może nawet przynieść korzyści mieszkańcom tej miejscowości.

- Dajemy pracę czterystu osobom - mówi Jan Bystroń, dyrektor naczelny krakowskiej firmy. - Zbiorniki, które utworzą się po wydobyciu żwiru, służą ludziom do rekreacji jak na przykład zalewy w Kryspinowie czy Smolicach.

Twierdzi, że nikt nie naciska na mieszkańców, aby odsprzedawali ziemię. Każdy z osobna dobrowolnie pozbywa się swoich nieużytków.

- Kupiliśmy już kilka hektarów i wszystko odbywa się zgodnie z prawem- zapewnia Bystroń.- Nikomu na siłę nie wydzieramy działek.

Mieszkańcy zapowiadają, że będą walczyć do końca. Eksperci rozumieją ich obawy.

- Z pewnością w takich przypadkach nie należy popadać w skrajność, bo szereg inwestycji można pogodzić z interesem człowieka, który jest częścią natury - mówi dr inż. Marek Sołtysiak z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.

Decyzja o wydaniu koncesji ma zapaść w przyszłym roku.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska