Czerkaszyn (21-0, 13 KO) starł się z Gallimorą (22-6-1, 17 KO). Fiodor natychmiast zajął centrum ringu i zaczął działać agresywnie i skutecznie napierać przeciwnika. Obaj zawodnicy często zmieniali postawy, aby utrudnić ciosy rywalowi.
26-letni Czerkaszyn pięknie poruszał się w ringu i stosował kombinacje haków i podbródkowych. W decydujących rundach Gallimore musiał się rozpaczliwie bronić. Wszelkie próby zajęcia dominującej pozycji przez Jamajczyka okazały się daremne.
Jednogłośne zwycięstwo Czerkaszyna
Według wyników 10 rund sędziowie wskazali jednogłośne zwycięstwo ukraińsko-polskiego boksera - 97:93, 99:91, 100:90.
Showtime Boxing zachwycał się akcjami Czerkaszyna, które zaprezentował na Twitterze:
„Fiodor Czerkaszyn z kilkoma wyprzedzającymi kontrami”:
„Takie kombinacje Fiodora Czerkaszyna”:
Czerkaszyn zaliczył najtrudniejszy test na zawodowych ringach.
Czerkaszyn szczęśliwy jak dziecko
- To był mój debiut na antenie Showtime, wygrałem i czuję się szczęśliwy jak dziecko. Czułem, że miałem tę walkę pod kontrolą, chociaż on był bardzo szybki i starał się trafić mnie mocnym ciosem - powiedział po walce bokser grupy KnockOut Promotions.
- Chciałem poczuć walkę w pełnym dystansie na tym poziomie. Walki w Stanach Zjednoczonych to dla mnie duża szansa i zbieram w ten sposób ważne doświadczenie. Gallimore był bardzo twardy, niebezpieczny i niewygodny, to cenne doświadczenie - dodał Czerkaszyn.
Niepokonany pięściarz wagi średniej stoczył w tym roku dwie walki. Czerkaszyn zamierza kontynuować amerykańską przygodę także w przyszłym roku.
- Wykonałem kolejny krok do przodu. Przyleciałem w kwietniu do USA, w sierpniu stoczyłem pierwszą walkę, teraz drugą, ale już jestem gotowy na kolejne - zakończył.
