Firmy ubezpieczeniowe twierdzą, że pęknięcia domów to sprawka kopalni Piast. Zakład górniczy idzie w zaparte, przekonując, że eksploatacja węgla nie ma z tym nic wspólnego. Mieszkańcy Brzezinki, ale także Oświęcimia i Chełmka są zdeterminowani.
- Dłużej nie damy się robić w balona. Złożymy do sądu pozew zbiorowy o odszkodowania. Wspólnie wywalczymy to, co nam się należy - podkreśla stanowczo Halina Kociszewska z Brzezinki. Reporterzy "Gazety Krakowskiej" postanowili sprawdzić, w jakim stanie są budynki przy ulicy Wiślanej w Brzezince, gdzie mieszka pani Halina. - U mnie nawet płytki w łazience pękają. Łączenia ścian się rozchodzą. To koszmar - oprowadza nas pani Halina.
U państwa Szymańskich, jej sąsiadów, dom usiany jest "pajęczyną" pęknięć. Na każdej ścianie w odległości pół metra od siebie biegnie szczelina w murze. - Co z tego, że ja załatam pęknięcia, jak nie minie kilka tygodni i znowu ściany się rozchodzą - mówi pan Władysław. - Ganek dosłownie odpada od reszty domu.
Antoni Heród z tej samej ulicy ma identyczne problemy. - Mieszkam tu od 1961 roku i nigdy wcześniej nic takiego się nie działo - denerwuje się pan Antoni. - Za to, co tutaj się wyprawia, ktoś powinien odpowiedzieć głową - piekli się emeryt.
Kopalnia Piast nie zamierza jednak wypłacić odszkodowań. - Wykluczamy związek pomiędzy zniszczeniami, a wstrząsem pochodzenia górniczego - mówi Jacek Kudela, pełnomocnik zarządu i dyrektor techniczny kopalni Piast. - Dlatego roszczenia o naprawę szkód uznajemy za bezpodstawne - dodaje.
Firma ubezpieczeniowa, u której pani Halina wykupiła pakiet ubezpieczeniowy na dom, winę zwala na kopalnię. - W trakcie likwidacji szkody ustalono, że powstała ona wskutek tąpnięcia w KWK "Piast", dlatego nie mamy podstaw do wypłaty odszkodowania - odpowiada w piśmie Jacek Prawda z PZU SA. Sprawa trafi wkrótce do sądu.

Biznes
**
Rozmowa ze Zbigniewem Madejem, rzecznikiem Kompanii Węglowej SA**
Czy kopalnia odpowiada za szkody spowodowane przez wstrząsy górnicze w Brzezince?
Każdy wniosek złożony przez poszkodowanego jest dokładnie analizowany. Jeśli ktoś dostał negatywną odpowiedź, to znaczy, że wstrząsy nie przyczyniły się do uszkodzeń budynków.
Nie wydaję się to Panu dziwne, że wszyscy zauważyli pęknięcia niedługo po wstrząsach?
Na Mazurach też jest mnóstwo popękanych domów. Nie oznacza to jednak, że przyczyną są tąpnięcia górnicze. Są różne przyczyny pęknięć. Nie zawsze winna jest kopalnia.
Co trzeba zrobić, jeśli ktoś nie zgadza się z decyzją kopalni i nadal twierdzi, że to ona ponosi odpowiedzialność za szkody?
Jeśli ktoś się nie zgadza z decyzją zarządu, może w każdej chwili dochodzić swoich racji w sądzie. Nie zamierzamy się uchylać od odpowiedzialności, jeśli faktycznie jesteśmy winni. Na naszej stronie internetowej są szczegółowe instrukcje, jak złożyć taki wniosek.
Rozmawiała Ewelina Żebrak
Piwo, zabawa, śpiew. Zobacz, jak bawią się krakowscy studenci** Juwenalia 2011 na zdjęciach**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? Rozdajemy bilety.**Rozdajemy bilety**