WIDEO: Krótki wywiad
Od dwóch tygodni mieszkańcy gmin Jerzmanowice-Przeginia, Wielka Wieś, Zabierzów i Zielonki protestują przeciwko tym pomysłom. Dziwią się, że do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma powstać w gminie Baranów koło Warszawy mają prowadzić nowe linie kolejowe, które burzą centra wiosek, tereny Farmy Życia dla osób z autyzmem, budynki szkolne, boiska, cenne obszary przyrodnicze, dolinki, parki krajobrazowe.
Dlatego z podkrakowskich gmin wysłano tysiące wniosków z uwagami i protestami. - W gminie Zabierzów zebraliśmy 1400 wniosków mieszkańców sprzeciwiających się wskazanym wariantom nowej trasy - powiedziała podczas spotkania wójt Zabierzowa Elżbiet Burtan. Po spotkani przybyło jeszcze około stu wniosków.
W sąsiedniej gminie Wielka Wieś wniosków oprotestowujących wskazane warianty wysłano około 4 tysiące. Wójt tej gminy Krzysztof Wołos pytał przedstawicieli CPK jaki jest sens skracania podróży z tutejszych gmin do warszawy o 15 czy 20 minut kosztem cennych terenów. Konkretnej odpowiedzi nie uzyskał podobnie jak wielu innych pytających.
Zdjęcia lotnicze i prekonsultacje
Jak się okazało projektanci z CPK rysując po mapie nowe warianty linii kolejowej nie zadali sobie trudu pojechania w teren. - Nie brali pod uwagę dokumentów planistycznych gmin. Posiłkowali się zdjęciami lotniczymi - informował mieszkańców wicewójt Zabierzowa Bartłomiej Stawarz.
Na CPK od 2018 roku wydano 10 mln zł, a na obsługę pełnomocnika 2 mln zł. Mieszkańców to denerwuje, bo oprócz szkód jakie wskazane warianty mogą zrobić , nie mogą dostrzec pozytywnych stron przedsięwzięcia.
Na wskazane warianty mieszkańców tych okolic i samorządowcy nie wyrażają zgody. Wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia Tomasz Gwizdała pytał dlaczego nie rozpoczęto konsultacji od rozmów z władzami gmin. - Wskazalibyśmy tereny, którymi mogą być poprowadzone nowe trasy kolejowe. To mogłoby zaoszczędzić mieszkańcom strachu, obaw, nerwów - mówił.
Rafał Garpiel, pełnomocnik Zarządu CPK ds. komunikacji próbował przekonać mieszkańców, że to prekonsultacje, że warianty i korytarze są tylko wstępnie proponowane. A mieszkańcy krzyczeli z sali: Bezmyślnie proponowane, bezmyślnie!
Połączenia kosztem dolinek
Grzegorz Piotrowski, dyrektor techniczny CPK wskazywał, że tworzenia sieci linii kolejowych ma na celu lepsze skomunikowanie kraju i wciąż wymieniał Olkusz jako miasto powiatowe, które może zyskać połączenia. A mieszkańcy wyśmiewali, że kosztem niszczenia dolinek i terenów cennych przyrodniczo.
Ludzie niewiele dowiedzieli się od reprezentantów spółki CPK. Jedna z mieszkanek zarzucała, że przygotowane mapy z wariantami można wyrzucić do kosza. A Kazimierz Peryt, ekspert ds. komunikacji w CPK mówił, że dokument pokazał, które propozycje mieszkańcy odrzucają. Dowiedział się, że tutejsze społeczeństwo odrzuca wszystkie wskazane warianty.
Sołtys Więckowic Adam Wierzbicki wskazał, że propozycje spółki CPK budzą strach w ludziach, bo aż dwa rwarianty nowej trasy przecinają Więckowice w najbardziej zabudowanej części wioski oraz przechodzą przez Farmę Życia, jedyny w Polsce ośrodek dla dorosłych ludzi z autyzmem. - Niedawno Więckowice i Farmę Życia odwiedziła Pierwsza Dama, a od prezydenta otrzymaliśmy gratulacje za ład w naszej miejscowości i zintegrowanie mieszkańców. Te warianty nowej linii kolejowej burza to wszytko. A wystarczyło zapytać o możliwości poprowadzenia linii, wskazalibyśmy hektary pól, na których można zainwestować w komunikację - mówił sołtys.
- Od spółki państwowej oczekiwaliśmy prawdziwych konsultacji. To co zaproponowaliście, to pseudokorytarze i pseudokonsultacje. Wszystkie cztery warianty nowej trasy przepuścić przez środek dolinek to jest skandal! - mówił Zygmunt Bartoszek, mieszkaniec Zabierzowa, projektant z zawodu.
Nowe propozycje
Michał Skóra, mieszkaniec gminy Zabierzów dopytywał dlaczego nie brano pod uwagę terenów na północ od Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie nie ma zabudowy mieszkalnej, dolinek i cennych krajobrazów. - Proponowane przez państwa warianty pokazują absolutny brak szacunku do ludzi - skomentował.
Propozycję godną uwagi podał także Jarosław Łaszczyk z Bolechowic: - Linie kolejową można poprowadzić śladem autostrady Kraków-Katowice, a jeśli trzeba odbić w kierunku Olkusza, to w okolicy Trzebini przy autostradzie jest na to miejsce - mówił.
Wójtowie podkrakowskich gmin wybierają się do Warszawy na spotkanie z przedstawicielami CPK maja zamiar wskazań miejsca poprowadzenia linii kolejowej bez dewastacji dolinek i parków oraz zabudowanych centrów swoich miejscowości. To warianty po śladach istniejących linii kolejowych zarówno w kierunku Warszawy, jak i Katowic oraz wzdłuż autostrady A4.
Protesty w Dolinie Będkowskiej. Ludzie bronią jej, żeby nie ...
Strach przed nową linią kolejową przez parki, dolinki, domy....
Protesty w sprawie nowych linii kolejowych nasilają się. Spr...
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
