Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wyjątkowa instalacja na cmentarzu żydowskim w Oświęcimiu
Instalację, która powstała w ramach projektu, tworzą dawny niemiecki schron, wybudowany podczas II wojny światowej na zdewastowanym przez Niemców cmentarzu żydowskim i umieszczone na nim fragmenty ocalonych i odnalezionych macew, m.in. na terenie samego kirkutu, Oświęcimia oraz okolicznych wiosek.

- Częścią projektu jest ponadto ścieżka edukacyjna z objaśnieniami znaczenia symboli nagrobnych oraz mapa, która umożliwia odnalezienie zabytkowych nagrobków – poinformował Tomasz Kuncewicz, dyrektor Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu.
Placówka zapowiedziała, że w tym roku będzie można zobaczyć efekty projektu, który jednocześnie będzie kontynuowany.

Wojenne losy cmentarza żydowskiego w Oświęcimiu
Cmentarz żydowski w Oświęcimiu, znajdujący się u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Wysokie Brzegi został założony w połowie XVIII wieku. Jest śladem po kilku wiekach społeczności żydowskiej w tym mieście. Pierwsi Żydzi zamieszkali w Oświęcimiu w XVI w. Miasto nazwali Oszpicin. W języku jidysz oznacza to: goście. Na początku XX w. stanowili ponad połowę mieszkańców Oświęcimia. Tę historię przerwała II wojna światowa i okupacja niemiecka.

W marcu i kwietniu 1941 r. oświęcimscy Żydzi zostali przymusowo wysiedleni z miasta do Będzina, Sosnowca i Chrzanowa, a także Generalnego Gubernatorstwa. Następnie trafili do niemieckich obozów, w tym KL Auschwitz-Birkenau. Ogromna większość nie przeżyła Holokaustu.

Sam cmentarz w lipcu 1941 roku został zamknięty przez okupacyjne władze niemieckie, a jego teren został niemal całkowicie zdewastowany. Obszar cmentarza z trzech stron został znacząco zmniejszony. Od strony zachodniej (obecna ulica Wysokie Brzegi) i południowej (droga prowadząca do IG Farben, obecna ulica Dąbrowskiego) poszerzono ulice, a na części od strony północnej (obecny teren Szpitala Powiatowego) powstał, założony przez IG Farben obóz barakowy (tzw. Lager II Buchenwald, pierwotnie używano nazwy Judenfriedhof, tj. cmentarz żydowski) dla robotników przymusowych.

Od listopada 1941 r. osadzano tam robotników polskich. Natomiast wiosną 1944 roku w części wschodniej wspomnianego obozu przebywało już 3901 robotników, z czego 3309 Polaków, natomiast w części zachodniej 2719 osób, w tym 1905 Francuzów.
Macewy z cmentarza używane były jako materiał budowlany, m.in. do umocnienia obecnej ulicy Dąbrowskiego. Niektóre znalazły się także na dnie rzeki Soły, o czym wspominają żydowscy oświęcimianie, którzy widzieli je tuż po zakończeniu wojny. W ten sposób wywieziono z cmentarza ok. 2 tysięcy kamiennych płyt.
W większości zostały uszkodzone. Umieszczenie ich w miejscach, skąd zostały zabrane stało się niemożliwe. - Tak zrodził się pomysł, aby odnalezione fragmenty umieścić na niemieckim bunkrze postawionym przez Niemców w czasie wojny na cmentarzu, co będzie miało szczególny wymiar symboliczny - dodają Muzeum Żydowskim.

Kirkut obecnie zajmuje powierzchnię 1,7 ha. Znajduje się na nim ponad 1000 macew, z których najstarsza pochodzi z 1757 roku. Ostatni pochówek odbył się w 2000 roku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wraca temat BDI Bielsko-Biała - Kęty - Wadowice - Głogoczów
- Na S1 między Oświęcimiem a Bielskiem prace trwają mimo zimy. Widać efekty! Zdjęcia
- Zimowe Grand Prix Zadyszki w Oświęcimiu na finiszu. WIDEO
- Niezwykły akt łaski dla popełniających wykroczenia drogowe
- Kibice zagrzewali Re-Plast Unię Oświęcim do walki przeciwko Jastrzębiu
- Brudne gry w Zatorze i Oświęcimiu przed wyborami samorządowymi ZDJĘCIA
