Jak przekazał nam asp. Mirosław Fiust z Komendy Powiatowej PSP w Wieliczce, zgłoszenia o potrzebie pomocy w związku z ulewami zaczęły napływać po godz. 22.
W Staniątkach (gmina Niepołomice) strażacy usuwali z drogi drzewo, które zablokowało dojazd do osiedla i uszkodziło linię telekomunikacyjną. W podwielickim Kokotowie doszło już tradycyjnie do zalania drogi pod wiaduktem kolejowym; tym razem w rozlewisku ugrzązł samochód osobowy. Zalane zostało także skrzyżowanie drogi krajowej 94 z ul. Ochota na granicy Wieliczki i Krakowa, w efekcie przez pewien czas zamknięty był jeden pas jezdni.
Z kolei na ul. Dembowskiego w Wieliczce nie wyrabiały studzienki kanalizacyjne. Ich włazy podnosiły się pod naporem wody, do tego stopnia, że w jednym miejscu – w rejonie skrzyżowania z ul. Daniłowicza – doszło do zniszczenia fragmentu asfaltu (wyrwa w jezdni została zabezpieczona przez strażaków).
Kolejny raz mocno straszył potok Krzyszkowicki. Mieszkańcy ul. Kościuszki i okolic spędzili noc z poniedziałku na wtorek na nieustannej obserwacji sytuacji na cieku, w którym woda – na odcinku pomiędzy gminnym przepustem pod ul. Krakowską i powiatowym pod ul. Kościuszki – podnosiła się w mgnieniu oka.
Około godz. 23 interweniowali tam strażacy (z OSP Grabie), którzy po odpompowaniu części wody stwierdzili, że przepust pod ul. Krakowską został zatkany przez kłody drewna i śmieci. Udrożnili przepływ pod „mostem”, co spowodowało obniżenie poziomu wody w potoku.
Mieszkańcy tej części Wieliczki, których budynki zostały bardzo poważnie zniszczone przez wodę z potoku Krzyszkowickiego w sierpniu 2021 roku, są przerażeni i bezradni.
- Nie wiemy już gdzie interweniować i kogo prosić, by nam pomógł. Minął rok od zalania budynków, a na potoku nie zrobiono nic. Żyjemy w ciągłym strachu, mamy za sobą wiele nocy, podczas których zamiast spać, śledzimy sytuację na potoku. Tak nie da się żyć! Wody Polskie nie uporządkowały nawet brzegów potoku, skąd śmieci spadają do wody i zatykają przepust - mówią nam mieszkańcy.
Źródłem rozgoryczenia ludzi i ich strachu podczas każdych większych opadów deszczu są tu będący w katastrofalnej kondycji przepust pod ul. Krakowską oraz przerażający stan potoku Krzyszkowickiego, którym administrują Wody Polskie.
Gmina Wieliczka przygotowuje się od kilku miesięcy do przebudowy przepustu pod ul. Krakowską, Jednak na ogłoszony w ostatnich tygodniach przetarg na wykonanie bardzo pilnych prac nie wpłynęła żadna oferta.
Natomiast Wody Polskie po zdarzeniach z sierpnia 2021 obiecywały uporządkowanie i udrożnienie potoku (ciek jest tak zamulony, że woda nie płynie). Ale do tej pory tego nie zrobiono.
- Co zjeść, podróżując po Małopolsce? Oto regionalne przysmaki!
- Relaksujący weekend? Tylko na termach. Oto najlepsze baseny w Małopolsce!
- Wieliczka. Wracają niedzielne kursy autobusów. Jedna linia do likwidacji
- Miodobranie 2021 w Wieliczce. Słodki czas w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Będą nowe połączenia MPK do Krakowa: dla Niepołomic i Wieliczki
- Pociągi nie dojadą z Krakowa do Wieliczki. Szykują się duże zmiany
Deszczówka zatruta na całej planecie
