- Na wszelkie objawy faszyzmu należy reagować - tak ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski tłumaczy list protestacyjny, jaki skierował wczoraj do ministra spraw wewnętrznych Grzegorza Schetyny. Zrobił to po doniesieniach prasowych o propagowaniu faszystowskich ideałów Stepana Bandery i Ukraińskiej Powstańczej Armii podczas Łemkowskiej Watry, jaka w miniony weekend odbyła się w Zdyni koło Gorlic.
Ks. Zaleski złożył też do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie. - Dobrze, że mniejszości etniczne i narodowościowe pielęgnują swoje tradycje. Dobrze, że państwo polskie je w tym wspomaga. Źle jednak, że niektóre z tych świąt stają się okazją do propagowania idei antypolskich i faszystowskich - napisał ks.Zaleski.
- Ze smutkiem muszę stwierdzić, że od pewnego czasu podległe Panu Ministrowi służby bagatelizują problem propagowania przez nacjonalistów ukraińskich treści faszystowskich, a na gloryfikację zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii, wręcz przymykają oczy, na co są liczne dowody - dodał ks. Zaleski w piśmie do wicepremiera. Stepana Banderę nazwał zbrodniarzem, który kolaborował z Niemcami, a o UPA napisał, że wzięła udział w ludobójstwie Żydów, Ormian, Polaków i Ukraińców.
- Uważam, że w sytuacji kiedy patronat nad Watrą objął prezydent RP, milczenie na temat takich faktów byłoby naruszeniem majestatu Rzeczpospolitej - dodaje ksiądz.
- To czysta dziennikarska prowokacja. Nic takiego podczas naszej imprezy nie miało miejsca - tak Stefan Hładyk, organizator Łemkowskiej Watry, komentuje informacje, że podczas imprezy handlowano symbolami UPA i że pojawiali się ludzie ubrani w koszulki z podobizną Bandery.
Stefan Hładyk, który prezesuje Zjednoczeniu Łemków w Polsce, twierdzi, że podobnych demonstracji zakazuje regulamin imprezy, a do jej organizatorów nie zgłosił się nikt, kto by zauważył podobne fakty. Żałuje, że w relacjach nie podkreślono tych elementów Watry, które służą współpracy polsko-ukraińskiej. Zapowiedział też, że Zjednoczenie Łemków będzie domagało się sprostowania nieprawdziwych jego zdaniem informacji.
Kim był Stepan Bandera
Stepan Bandera urodził się w 1909 r., zginął po zamachu w Monachium w 1959 r. W 1934 r. aresztowany za zorganizowanie zamachu na ministra spraw wewnętrznych II RP Bronisława Pierackiego, dostał karę śmierci, potem złagodzoną do dożywocia.
We wrześniu 1939 r. wyszedł z więzienia w Brześciu. Chciał wykorzystać współpracę z Niemcami do uzyskania dla Ukrainy niepodległości. Po ataku Niemiec na ZSRR ogłosił niepodległość Ukrainy. Jego zwolennicy utworzyli podziemną Ukraińską Powstańczą Armię. Niemcy zwolnili Banderę w 1944 roku; kierował z Zachodu ukraińskimi nacjonalistami.
UPA jest odpowiedzialna za rzezie polskiej ludności na Wołyniu. Dla niektórych Bandera jest bohaterem narodowym. Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uznał UPA za ruch wyzwoleńczy.