https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cenny remis Sandecji Nowy Sącz na inaugurację wiosny

Remigiusz Szurek
Fot. Remigiusz Szurek Archiwum
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz rozpoczęli rok od zdobycia cennego punktu w starciu na Śląsku z GKS Tychy. Dla sądeczan, zespołu walczącego póki co o utrzymanie w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi, liczy się teraz każda, nawet minimalna, zdobycz punktowa.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza i to już w 5. minucie sobotniej rywalizacji. Łukasz Grzeszczyk, niegdyś pomocnik Sandecji, zagrał do Wojciecha Szumilasa, ten przymierzył celnie w długi róg nie dając szans Danielowi Bielicy. Tyszanie potwierdzili przy okazji, że nie zapomnieli o tym, jak powinno się grać i punktować na własnym boisku. Jesienią u siebie GKS wygrał bowiem pięć meczów, trzy zremisował i tylko jeden, zresztą dość pechowo, przegrał (2:3 z Olimpią Grudziądz; strata trzech goli w samej końcówce spotkania – przyp. red.).

W 26. minucie było 1:1. Dominik Kun odnalazł się w polu karnym i przytomnym uderzeniem wpisał się na listę strzelców, potwierdzając przy okazji wysoką formę strzelecką z zimowych sparingów (dwa gole). Dwanaście minut później znów mogli świętować kibice miejscowych, zaprzyjaźnieni z sympatykami gości. Grzegorz Baran, który kilka minut wcześniej zastąpił kontuzjowanego Adriana Bastę, sfaulował Macieja Mańkę i arbiter wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł nie kto inny, jak Łukasz Grzeszczyk i pewnym uderzeniem dał prowadzenie swojej drużynie.

W drugiej części meczu bramkę zdobyła jedna drużyna i szczęśliwa okazała się nią Sandecja. Czas uciekał i kiedy powoli wydawało się, że to chłopcy Tarasiewicza lepiej zainaugurują wiosenne zmagania w lidze, na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry kongijski obrońca Wilson Kamavuaka sfaulował Mariusza Gabrycha. Arbiter Damian Sylwestrzak podyktował drugie tego wieczoru rzut karny, którego na gola zamienił tym razem Słowak Michal Piter-Bućko. Dla mierzącego 188 cm wzrostu obrońcy była to już szósta ligowa bramka w bieżącej kampanii, w tym druga po wykonaniu jedenastki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 2:2 (2:1)
1:0 Szumilas 5, 1:1 Kun 31, 2:1 Grzeszczyk 38 (rzut karny), 2:2 Piter-Bućko 87 (rzut karny).

Żółte kartki: Biernat, Kallaste.

Czerwona kartka: Biernat 85 (dwie żółte).

GKS Tychy: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Marcin Biernat, Łukasz Sołowiej, Ken Kallaste (79 Wilson Kamavuaka) - Dominik Połap, Keon Daniel, Sebastian Steblecki, Łukasz Grzeszczyk, Wojciech Szumilas (68 Dario Kristo) - Szymon Lewicki (90 Mateusz Piątkowski).

Sandecja: Daniel Bielica - Marcin Flis, Michal Piter-Bućko, Adrian Basta (33 Grzegorz Baran) - Adrian Danek, Dominik Kun, Damian Chmiel, Michał Walski, Radosław Kanach - Mariusz Gabrych, Kamil Ogorzały.

Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Widzów: 3218.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Najlepsze książki na Dzień Dziecka dla młodych czytelników

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska