https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Centra polskich miast wyludniają się. Nie inaczej jest w Krakowie. Mieszkańcy uciekają na peryferia oraz przedmieścia [ANALIZA]

Bartosz Dybała
"Podobnie jak inne miasta, Kraków mocno rozlewa się na boki. Co jednak ciekawe, to rozlewanie się jest mniej intensywne niż w innych miastach. Być może przyczyną jest stosunkowo kiepska sieć drogowa w okolicy Krakowa, która hamuje wyprowadzki za miasto, które pustoszą np. śląskie miasta"
"Podobnie jak inne miasta, Kraków mocno rozlewa się na boki. Co jednak ciekawe, to rozlewanie się jest mniej intensywne niż w innych miastach. Być może przyczyną jest stosunkowo kiepska sieć drogowa w okolicy Krakowa, która hamuje wyprowadzki za miasto, które pustoszą np. śląskie miasta" Wojciech Matusik
Duże miasta tracą mieszkańców w dzielnicach centralnych na rzecz dzielnic peryferyjnych, jak również przedmieść - wynika z analizy danych Głównego Urzędu Statystycznego. Co istotne jednym z najsilniej wyludniających się obszarów z uwagi na zastępowanie mieszkańców turystami jest Stare Miasto w Krakowie.

- W całym kraju mamy do czynienia z rozlewaniem się największych miast wraz z pustoszeniem ich centrów - przekonują twórcy Facebook'owego profilu Kartografia Ekstremalna. Takie wnioski wyciągnęli z porównania danych o liczbie ludności z lat 2020-2021, które opublikował Główny Urząd Statystyczny.

Ciekawa jest analiza dotycząca Krakowa. Jak czytamy na profilu Kartografii, stolica Małopolski co prawda mocno rozlewa się na boki, ale to rozlewanie się jest mniej intensywne niż w przypadku innych dużych miast. "Być może przyczyną jest kiepska sieć drogowa w okolicy Krakowa, która hamuje wyprowadzki za miasto, które pustoszą np. śląskie miasta" - napisali twórcy profilu w swojej analizie.

Wynika z niej również, że Kraków, podobnie jak Warszawa, jest jednym z wygranych ostatnich dwóch dekad jak chodzi o przyrost liczby ludności. "Kraków przekroczył barierę 800 tysięcy mieszkańców i jest jednym z miast Polski z najlepszymi perspektywami demograficznymi dzięki silnym uczelniom, międzynarodowej rozpoznawalności i atrakcyjności wizualnej miasta" - twierdzą twórcy Kartografii Ekstremalnej. Dwa ostatnie czynniki mają jednak również swoje mroczne strony.

"Krakowianie od dawna narzekają na wysokie ceny nieruchomości, podbijane przez inwestorów, chcących zarobić na wynajmie krótkoterminowym. Stare Miasto w Krakowie jest jednym z najsilniej wyludniających się obszarów kraju z uwagi na zastępowanie mieszkańców turystami. Spadki zanotowano też w Nowej Hucie, ale w pozostałych dzielnicach mamy do czynienia z dużymi wzrostami" - czytamy w analizie. O wyludnianiu się Starego Miasta i Nowej Huty pisaliśmy w poniższym materiale.

Swoje wnioski z danych Głównego Urzędu Statystycznego wysnuli też społecznicy z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Zauważają, że kolejny raz potwierdza się teza o masowym wyludnianiu się centrum Krakowa. - Co ciekawe podobnie sprawa wygląda na Krowodrzy, Azorach i części Prądnika Białego - przekonują aktywiści. Jak chodzi o rozlewanie się miasta, to twierdzą, że to zjawisko negatywne i kosztowne. - Cena, jaką płacimy za mityczne "domki pod miastem", jest ogromna. To korki, droga infrastruktura techniczna, koszty dróg, usług publicznych i transportu zbiorowego - dodają społecznicy.

Zauważyli również, że wśród miast satelickich nowych mieszkańców zyskuje Wieliczka, prawdopodobnie ze względu na niewielką odległość i dobre połączenie zarówno drogowe, jak i kolejowe z Krakowem. "Podobnie sprawa wygląda w Niepołomicach. Dziwi odpływ mieszkańców ze Skawiny. Widać też, że mieszkańcy uciekają z Bochni"- podsumowuje Akcja Ratunkowa.

*podpisy pod zdjęciami pochodzą ze strony internetowej Kartografii Ekstremalnej

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Znajdź sobie dziewczynę na noc (bez dziwek i hodowanych), tutaj dziewczyny szukają tylko se.ksu, wiele jest gotowych na eksperymenty----- https://e.vg/pisy
G
Gość
1. W centrum jest coraz mniej sklepów z zaopatrzeniem „na codzień” — a coraz więcej sklepów z pamiątkami, placówek bankowych i klubów go-go.

2. Do centrum nie można dojechać samochodem (nie wspominając o zaparkowaniu).

3. Tabuny hałaśliwych turystów, czasem biegających na golasa.

4. Imprezy, manifestacje, „wydarzenia”. Spokoju nie ma.

5. Kamienice zamieniane na ho(s)tele, gdzie przyjeżdża hałaśliwe bydło z całego świata.

6. Jak o czymś zapomniałem, to dopiszcie.

Summa-summarum: jak żyć, panie Jacku, jak żyć w takim centrum? Pan chciałby?
R
Rhw
Wieliczka ,Krzeszowice, Mogilany ,Myślenice i wielu innych miejscowościach i wsiach żyje się lepiej , nie ma problemów z zaparkowaniem nie ma ograniczania ruchu samochodowego jest gdzie zaparkować a dojazd do pracy wcale nie wiele więcej zajmuje czasu !

TO PAN PREZYDENT MIASTA I JEGO URZĘDNICY SWOIMI KRETYŃSKIMI DECYZJAMI POWODUJĄ WYLUDNIENIE CENTRUM decyzje o spowalnianiu ruch i uprzywilejowaniu np. rowerzystów kosztem ruchu samochodów i miejsc parkingowych - miasto bez ruchu samochodowego wymrze a UM będzie miał mniej kasy z podatków bo te podatki przejdą na mniejsze miejscowości ! Ja urodziłem się i wychowałem w samym centrum mieszkam już ponad pół mojego 70 letniego życia na pogórzu Wielickim i nie ma takiej siły bym znowu w Krakowie zamieszkał ! URZĘDNICY RÓBCIE TAK DALEJ TO ZOSTANIECIE SAMI W CENTRUM KRAKOWA tylko za co utrzymacie to centrum ?
Z
Zbigniew Rusek
Miasto jest przleudnione i najwyzszy czas, by liczba mieszkańców Krakowa zmalała. Także powinno sie zmniejszyć powierzchnię miasta poprzez korektę granic administracyjnych na wschodzie Krakowa. To skandal, a nawet granda, że Kraków ma obecnie więcej ludności niż Łódź, chociaż już (Kraków) prawie wcale nie ma przemysłu, czyli stał się miastem - darmozjadem (nie wytwarza dochodu narodowego, gdyż nie ma przemysłu).
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska