Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia. Damian Kapica bez kontraktu

Andrzej Stanowski
Damian Kapica (nr 95)
Damian Kapica (nr 95) Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Ekstraklasa hokeja. Napastnik Comarch Cracovii Damian Kapica był najskuteczniejszym graczem play-off. Zdobył 11 bramek, do tego dołożył 8 asyst, co daje w sumie 19 punktów.

Gdyby brać pod uwagę cały sezon, to Kapica jest sklasyfikowany na drugim miejscu z 59 punktami (26 goli i 33 asysty), wyprzedza go tylko Michael Cichy z Orlika Opole - 62 punkty (32 i 30).

W play-off Kapica strzelił kilka bardzo ważnych goli, dwa razy trafił w półfinale w drugim meczu z Podhalem (4:3), dwukrotnie pokonywał bramkarza GKS Tychy w spotkaniu w Krakowie (7:4), kluczowa była jego bramka na 4:2 w szóstym meczu Krakowie. - Dla mnie Damian był jednym z najlepszych graczy play-off, ma wszystko, czego potrzebuje dobry napastnik: jazdę, przegląd sytuacji, strzał - mówi krakowski olimpijczyk Roman Steblecki.

- Grałem w tym sezonie w kilku ustawieniach. Od trzeciego spotkania z Unią Oświęcim trener Rudolf Rohaczek dołączył do mnie i Krystiana Dziubiń-skiego Czecha Petra Sinagla. To był dla rywali pewien element zaskoczenia. Dobrze się nam grało, rozumieliśmy się na lodzie - mówi Kapica.

W ostatnim, siódmym meczu w Tychach Kapica na początku dogrywki miał kluczowe podanie do Sinagla.

- Zobaczyłem kątem oka, że Petr wychodzi na czystą pozycję i skierowałem krążek do niego. Zachował się jak doświadczony hokeista, można powiedzieć, właściwy człowiek na właściwym miejscu - dodaje Kapica.

Cracovia przegrywała już w wielkim finale 1:3. Czy zawodnik wierzył jeszcze w to, że jego zespół odwróci losy finału? - Wiara nigdy w nas nie umarła. Pamiętaliśmy play-off przed rokiem, kiedy też w meczach z GKS Tychy byliśmy pod ścianą, bo przegrywaliśmy w rywalizacji 2:3, a jednak potrafiliśmy wygrać na lodowisku rywala. Który mecz był kluczowy? Każdy! Przy prowadzeniu rywala 3:1 nie mieliśmy już żadnego marginesu błędu. Porażka eliminowała nas z walki o złote medale. Ogromnie się cieszę z tego tytułu, z tego, że dostarczyliśmy tyle radości naszym wspaniałym kibicom. Byli zawsze z nami, na dobre i na złe - mówi Kapica.

Jak teraz czuje się bohater play-off? - Jestem potwornie zmęczony. Siedem meczów w finale to była ogromna dawka, a pamiętajmy jeszcze o tym, że wcześniej w ćwierćfinale i półfinale musieliśmy rozegrać dziewięć spotkań. Mam zaledwie parę dni na odpoczynek, bo jadę na kadrę do Krynicy, gdzie w piątek i w sobotę mamy zagrać z olimpijskim zespołem Słowacji. W tej chwili nie powiem czy wystąpię w tych meczach, być może trener da nam jeszcze trochę odpocząć po play-off, sprawdzi innych zawodników - mówi Kapica.

Czy napastnik cieszy się, że znowu zagra w Hokejowej Lidze Mistrzów? - Wcale tego nie wiem. Skończył mi się teraz dwuletni kontrakt z krakowskim klubem. Na razie nikt na ten temat ze mną z Cracovii nie rozmawiał. W Krakowie czuję się dobrze, mamy mieszkanie, miasto podoba się żonie - twierdzi Kapica.

Czy Kapica nie myśli o grze w zagranicznym klubie? Czy miał jakieś propozycje? - Na razie o tym nie myślę. Propozycji żadnych nie było. Jak będą jakieś konkretne oferty, to się nad nimi zastanowię - mówi Kapica, który sprawy transferowe załatwia sam, bo nie menedżera.

Teraz jego celem jest zakwalifikowanie się do reprezentacji Polski na kwietniowe mistrzostwa świata dywizji 1A w Kijowie.

- W mistrzostwach świata seniorów grałem jeden raz, przed paroma laty w Krynicy, na ostatnich turniejach rozegranych w Krakowie i Katowicach nie wystąpiłem - mówi napastnik krakowian.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Comarch Cracovia. Damian Kapica bez kontraktu - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska