Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia wygrała z Tychami i awansowała na 6. miejsce w tabeli!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia pokonała GKS Tychy
Comarch Cracovia pokonała GKS Tychy Aneta Żurek
Hokeiści Comarch Cracovii pokonali mistrzów Polski - GKS Tychy 3:2. Ta wygrana dała im awans na 6. miejsce w tabeli przed Lotos Gdańsk, który jednak ma dwa mecze rozegrane mniej.

Starcie z mistrzem Polski zawsze mobilizuje. Tak było i tym razem w przypadku hokeistów „Pasów”. Mimo że grali bez swego czołowego zawodnika Damiana Kapicy, od początku przystąpili do gry bardzo zmobilizowani. Zaczęło się niepomyślnie, bo od wykluczenia Mikuli. Gospodarze jednak przetrzymali ten czas, a gdy już grali w komplecie to z kolei wykluczony został jeden z tyszan. Wreszcie przewaga okazała się atutem „Pasów”. Wspomniany już Mikula znalazł sposób na Johna Murraya, który mu zresztą pomógł, nagrywając mu krązek na kij i było 1:0. Po chwili było groźnie, ale Witecki minimalnie chybił. Z kolei po minucie Bepierszcz uderzył w słupek! A Stebih też zagroził Murrayowi. Gospodarze byli w ataku, ale gole już nie padły.

W drugiej tercji gospodarze nadal grali nieźle, znów uderzał Mikula – obronił jego strzał bramkarz. Jego vis a vis – Kopriva tez wypełniał zagania, jak choćby broniąc po strzale Klimienki. „Pasy” były w natarciu, ale kapitalnie bronił golkiper tyszan, a gdy już on zostawił pustą bramkę, to wyręczali go obrońcy i ratowali sytuację.

Na początku ostatniej odsłony Murray popełnił błąd, sam sobie wrzucając krążek do bramki! Trener GKS Andriej Gusow zareagował od razu zmieniając swego golkipera, zastępując go Lewartowskim. Nowy bramkarz GKS obronił strzał Bahensky’ego, z kolei Kopriva jakimś nadludzkim wysiłkiem obronił uderzenie Bagińskiego na pustą już bramkę. Goście znaleźli jednak na niego sposób, strzelając w 52 min kontaktowego gola. Goście grali wtedy w przewadze. Tyszanie przycisnęli w końcówce, Kolarz strzelił z klepki, ale obronił Kopriva. W rewanżu Domogała pokonał Lewartowskiego i wydawało się, że jest po meczu. Goście jednak nie poddawali się i minutę później odpowiedzieli bramką! Niebawem Koprziva fenomenalnie obronił strzał Galanta.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:2 (1:0, 0:0, 2:2)
Bramki: 1:0 Mikula 7, 2:0 Kamiński (Bryniczka) 43, 2:1 Jeronau (Mroczkowski), Komorski) 52, 3:1 Domogała (Bahensky, Leivo) 57, 3:2 Szczechura (Cichy, Mroczkowski) 58.
Cracovia: Kopriva – Jachym, Stebih, Mikula, Jezek, Trvdoń – Pać, Bychawski, Bepierszcz, Vachovec, Kruczek – Rompkowski, Gula, Bahensky, Domogała, Leivo – Musioł, Dąbkowski, Gajor, Bryniczka, Kamiński.
Sędziowali: Michał Baca, Paweł Pomorzewski. Kary: 6- 14 min. Widzów: 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska