Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia nie pomogła sobie, ale zostaje w ekstraklasie!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Andrzej Banaś / Polska Press
Cracovia przegrała ze Śląskiem we Wrocławiu 0:2. Nie musi się jednak martwić o utrzymanie. Zagłebie Lubin wygrało bowiem z Górnikiem Łęczna.

Ten wynik powoduje, że łęcznianie już nie miną Cracovii w tabeli. Mecz we Wrocławiu mógł decydować o tym, czy „Pasy” zostaną w ekstraklasie. "Pasy" nie pomogły sobie, ale nie będą musieli przeżywać już nerwowych chwil!

Trener Jacek Zieliński przywrócił do łask Marcina Budzińskiego, którego zabrakło w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów. Z powodu kontuzji nie mógł zagrać Mateusz Cetnarski, dlatego występ „Budzika” był tym bardziej cenny.
Krakowianie zaczęli ostrożnie, a właśnie „Budzik” oddał pierwszy strzał na bramkę, niecelny, w 7 min. Po chwili główkował Mateusz Szczepaniak – niecelnie, a Erik Jendrisek w kolejnej akcji zawikłał się w dryblingu.
Gospodarze w ostatnich dwóch meczach u siebie zdobyli 10 goli, to spowodowało, że trzeba było podejść do nich z należytym respektem. I tak też postąpili przyjezdni.

13 minuta okazała się pechowa dla krakowian. Po prostopadłym podaniu Kamila Dankowskiego w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim znalazł się Kamil Biliński i posłał piłkę do siatki koło bramkarza. Od razu próbował odpowiedzieć Szczepaniak, ale po rzucie rożnym główkował niecelnie. Sytuacja gości skomplikowała się w 26 min. Wtedy to kontuzji doznał Jakub Wójcicki. Zastąpił go Tomasz Brzyski, który wystąpił na nietypowej dla siebie prawej stronie obrony. W 28 min Ryota Morioka stanął przed szansą – strzelił celnie, ale Sandomierski odbił piłkę. Cracovia grała bardzo słabo, brakowało dynamicznych akcji, a strzały były od niechcenia. W 34 min krakowianie wreszcie przeprowadzili składną akcję. Krzysztof Piątek wymanewrował obrońców, podał do Sebastiana Stebleckiego, który odegrał mu piłkę na 2 m przed bramką, ale napastnik nie doszedł już do tego podania.

W 35 min miejscowi prowadzili już 2:0. Prawym skrzydłem popędził Łukasz Madej, podał do Ryoty Morioki, ten ograł Piotra Polczaka i strzałem z kilkunastu metrów pokonał Sandomierskiego. Gospodarze niepodzielnie panowali na boisku. „Pasy” szarpały się. W 43 min strzelił Piątek i Mariusz Pawełek odbił piłkę przed siebie, ale nikt nie pospieszył z dobitką.

To była żenująco słaba połowa w wykonaniu krakowian. Nie widać było drużyny, która walczy o utrzymanie!
Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego strzału Aleksandara Kovacevića z wolnego. W 52 min akcję skrzydłem przeprowadził Robert Pich, którą zakończył zaskakującym strzałem, po którym Sandomierski musiał interweniować i wybił piłkę na rzut rożny.

Krakowianie mieli szansę na gola kontaktowego w 62 min. Główkował Piątek – piłka odbiła się od słupka, a dobitkę obronił Pawełek, podobnie jak kolejny strzał – Erika Jendriska! Gospodarze też byli bliscy podwyższenia rezultatu – w 81 min strzelał Morioka – niecelnie. Goście grali bardzo nerwowo, a ich strzały były sygnalizowane. Z kolei Śląsk grał na luzie. W 87 min uderzała z wolnego Kovacević, ale trafił w mur.

Śląsk Wrocław – Cracovia 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Biliński 13, 2:0 Morioka 35.
Śląsk: Pawełek – Dankowski, Pawelec, Celeban, Augusto (71 Lewandowski) - Engels, Madej (88 Stjepanović), Morioka, Kovacević, Pich – Biliński (90 Zwoliński).
Cracovia: Sandomierski – Wójcicki (26 Brzyski), Polczak, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Szczepaniak, Dąbrowski, Steblecki (61 Vestenicky), Budziński, Jendrisek (76 Adamczyk) – Piątek.
Sędziowali: Bartosz Frankowski (Toruń) oraz Jakub Winkler (obaj Toruń) oraz Marek Arys (Szczecin). Żółte kartki: Augusto (60, faul), Kovacević (67, faul) - Wołąkiewicz (63, faul), Piątek (67, faul), Jendrisek (73, faul), Budziński (84, faul). Widzów: 11 867. .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska