FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej

Artysta zaprasza widza do obejrzenia "Kosmogonii" w konkretnej kolejności. Od obrazu o podtytule "Iluminacja naszych korzeni", następnie "Bajeczny świat zasad", przez "Pożegnanie etosu prawdy" i "Utopię świata maskarady" po "Miliony obrazów rzeczywistości". Ta chronologia jest ważna, bo jak podkreśla autor, całość składa się w spójną opowieść o losach kultury europejskiej.
Impulsem dla tego pentaptyku była chęć pokazania, do czego doszła kultura europejska, która wywodzi się z basenu Morza Śródziemnego - mówi Czesław Dźwigaj. - Zaczynam od kultury antycznej, przymierza z przyrodą, religii. Na ostatnim obrazie jesteśmy my, którzy giniemy w kalejdoskopie nadinformacji, to niepoliczalne tłumy, które ciągle gdzieś idą, a z drugiej strony zamykają się w swoich coraz mniejszych światach-bańkach.
Cykl obrazów uzupełniają trzy ceramiczne rzeźby. Całość będzie można zobaczyć w Świetlicy Wyspiańskiego w Pałacu Sztuki przy Placu Szczepańskim w Krakowie podczas wernisażu w czwartek, 13 stycznia 2022 roku. Kuratorką wystawy jest Anna Miga.
Każde spotkanie z twórczością profesora jest najpierw przyjemnością estetyczną. Ale po kontemplacji tej pierwszej warstwy przychodzą kolejne, ponieważ to nigdy nie jest tylko ładne, twórczość Czesława Dźwigaja zawsze prowadzi do rozważań intelektualnych - zaznacza. - Profesor jest artystą, ale dla mnie jest najpierw filozofem, myślicielem. I jego sztuka jest w tym sensie trudna, że ostatecznie stawia ontologiczne pytania - o to, gdzie i dlaczego jesteśmy, o sens naszego człowieczeństwa, o ziemię i kosmos. I choć jest to malarstwo figuratywne, mnogość i różnorodność symboli w nim zawartych sprawia, że każdy z nas może w tych obrazach odkrywać coraz głębsze warstwy - podkreśla Anna Miga.
Kuratorka wystawy zwraca także uwagę na tematyczne pokrewieństwo nowej wystawy z "Continuum", tetraptykiem Czesława Dźwigaja pokazanym publiczności w Barbakanie w czasie Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku. Wystawa ta przedstawiała przyjście człowieka na świat, czas jego działania na ziemi i moment śmierci, a sam artysta mówił wówczas, że chciałby "żeby te obrazy pobudzały refleksję, skłaniały do zastanowienia się nad życiem i zadania sobie pytań: gdzie jestem, skąd przyszedłem, dokąd zmierzam oraz wskazały, że nasze życie to kontynuacja czegoś". Pięć kolejnych obrazów Czesława Dźwigaja składających się na "Kosmogonię" powstało w ostatnich dwóch latach.
Może to zabrzmieć dziwnie, ale sądzę, że pandemia pomogła mi w tym procesie, ponieważ mogłem się odizolować, zamknąć w sobie, stać się eremitą. I to pozwoliło na trochę głębsze przemyślenia, ponieważ uważam, że każda twórczość – a na pewno w moim przypadku - to jest pewnego rodzaju przesłanie. I to także jest pewne przesłanie do współczesnego społeczeństwa - mówi autor.
- Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Te znaki zodiaku wzbogacą się w 2022 roku
- Podwyżki opłat i cen w 2022 r. Nie tylko prąd i gaz. Co zdrożeje i o ile?
- Sylwestrowa zabawa w klubie Energy 2000 w Przytkowicach
- Nowy rok przynosi duże podwyżki w aptekach. Więcej zapłacimy za 500 lekarstw [LISTA]
- Ruszyła rozbiórka wiaduktu w centrum miasta. Wielkie zmiany w organizacji ruchu!