https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy cmentarz w Bolesławiu zniknie pod ziemią? Kolejna nekropolia w Małopolsce zagrożona zapadnięciem. Wprowadzono tam zakaz wstępu

Paweł Mocny
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Część cmentarza w Bolesławiu została objęta zakazem wstępu. Ma to związek z dwiema pustymi komorami podziemnymi, które w lipcu tego roku wykryto pod południowo-zachodnią częścią nekropoli. Na ten moment nie można wykluczyć, że powstanie tam zapadlisko.

Cmentarz w Bolesławiu zagrożony zapadnięciem. Wprowadzono zakaz wstępu

Od dzisiaj (14 października) część cmentarza w Bolesławiu objęta jest zakazem wstępu. Ma to związek z komorami podziemnymi, które zostały tam wykryte w lipcu tego roku. Początkowo jednak niebezpieczny obszar nie został całkowicie wyłączony z użytkowania. Ta decyzja zapadła dopiero teraz – głównie ze względu na szybkie podnoszenie się zwierciadła wód podziemnych.

- Uważamy, że co najmniej w zakresie stwierdzonych pustek poeksploatacyjnych należy mówić o istnieniu zagrożenia ewentualnymi zapadliskami. Nie jesteśmy w stanie ocenić, jak bardzo realne i groźne jest to zagrożenie – zaznaczyli we wspólnym oświadczeniu Wójt Gminy Bolesław Krzysztof Dudziński i prezes zarządu ZGH „Bolesław” w Bukownie Bogusław Ochab. Pismo zostało opublikowane wraz z wprowadzeniem czasowego ograniczenia w użytkowaniu cmentarza.  

Istniejące pod nekropolią pustki są pozostałością po działalności górniczej. Niestety nie można wykluczyć, że występują one także w innych częściach cmentarza. Posadowienie nagrobków uniemożliwia wykonanie tam rozpoznania.

Zgodnie z zarządzeniem rzymskokatolickiej parafii pod wezwaniem Macierzyństwa NMP i Michała Archanioła w Bolesławiu zakaz wstępu będzie obowiązywał do końca tego roku, czyli będzie obowiązywać także we Wszystkich Świętych 1 listopada. Tym samym msza, która miała się odbyć na cmentarzu odbędzie się w kościele.

Ponadto wszystkie decyzje dotyczące pochówków lub dochówków w grobach rodzinnych na terenie objętym zakazem należy uzgadniać z administracją nekropoli.

- Nie jest to dla nas decyzja łatwa, ale w duchu odpowiedzialności za każdego z was musieliśmy ją podjąć. Bardzo prosimy o powiadomienie rodzin o podjętej decyzji – podkreślają władze bolesławskiej parafii. 

Znaczna część mieszkańców Bolesławia unika terenu, który został odgrodzony taśmą ostrzegawczą. Nie brakuje jednak osób, które ignorują wprowadzony zakaz wstępu.

Mieszkańcy Bolesławia obawiają się, że powtórzy się sytuacja z Trzebini

Mieszkańcy Bolesławia boją się, że miejsca spoczynku ich bliskich pochłonie zapadlisko – tak jak to miało miejsce w 2022 roku w Trzebini. Przypomnijmy – na terenie tamtej nekropolii utworzyła się szkoda górnicza będąca następstwem działalności prowadzonej przez KWK Siersza.

Dziura, która powstała dwa lata temu w sąsiednim powiecie miała około 20 metrów średnicy i pochłonęła kilkadziesiąt grobów, w których spoczywało 61 osób. Cała odpowiedzialność spadła wówczas na Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, która jest prawnym następcą „Sierszy”. W przypadku powiatu olkuskiego sprawa może być znacznie bardziej skomplikowana.

Przyczyny zapadania się małopolskiej nekropolii

Wykryte pod bolesławskim cmentarzem komory są następstwem działalności prowadzonej jeszcze przed II wojną światową i nie mają „następcy”. Według Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław" w Bukownie w takiej sytuacji za szkody związane w tak zwanym "historycznym górnictwem" odpowiada Skarb Państwa. Innego zdania jest urząd górniczy, który twierdzi, że odpowiedzialne są bukowieńskie zakłady.

 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska