Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Wdowczyk: Po tym meczu czuję zawód i niedosyt

(bk)
Dariusz Wdowczyk na pomeczowej konferencji prasowej najpierw ocenił boiskowe wydarzenia, by na końcu stwierdzić, że najsłabszym ogniwem w polskim futbolu są sędziowie.

Gdy jednak zapytaliśmy go, czy pamięta mecz z kwietnia 2004, gdy prowadzona przez niego Korona Kielce wygrała z rezerwami Wisły 1:0 po mocno problematycznym rzucie karnym w doliczonym czasie gry, Wdowczyk nie chciał na ten temat rozmawiać. Dokładnie zresztą tak samo, jak ponad dziewięć lat temu… Dodajmy tylko, że wspomniany mecz Wisła II Kraków - Korona Kielce znalazł się w aktach procesowych, dotyczących korupcji w kieleckim klubie.

- Przez prawie 20 minut kontrolowaliśmy ten mecz - mówi Dariusz Wdowczyk. - Później daliśmy Wiśle w prezencie bramkę. Po naszym wyrzucie z autu poszła szybka kontra, dośrodkowanie, błąd w kryciu i było 1:0. Od tego momentu oddaliśmy inicjatywę Wiśle, która mogła szybciej podwyższyć na 2:0. Dla nas mecz rozpoczął się na nowo gdy strzeliliśmy gola z rzutu karnego na 2:1. Atakowaliśmy, mieliśmy swoje sytuacje, a Wisła nie miała w tym okresie już tylko okazji pod naszą bramką. Nie wykorzystaliśmy tego, co mieliśmy. W poprzeczkę trafił Marcin Robak, było kilka innych szans na wyrównanie.

Może to i dobrze, że ta runda już się dla nas skończyła, choć po tym meczu czuję zawód i niedosyt. W tej naszej słabej lidze… to znaczy może nie słabej, a nie najlepszej lidze, dla mnie najsłabszym ogniwem są sędziowie. Jeśli ktoś mówi, że oni się nie mylą, to jest w błędzie. Obie strony miały w tym meczu duże pretensje do arbitra. To że nie pokazał kartki Miśkiewiczowi przy rzucie karnym, to tylko sam sędzia wie dlaczego tak zrobił. Jakiejkolwiek, ale kartki.

Wdowczyk skomentował również pogłoski o zainteresowaniu Pogoni Patrykiem Małeckim. - To są pogłoski. Żadnych rozmów z Patrykiem Małeckim nie było. Możemy być nim zainteresowani, ale chęć muszą wykazywać obie strony. Do tego, żeby Patryk trafił do Pogoni jest jeszcze daleka droga.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska