WIDEO: Krótki wywiad
Przy ul. Portowej w Krakowie dochodzi do niszczenia przyrody. Ktoś na gminnym, zielonym terenie, wśród kilkudziesięciu drzew, wylał beton. W okolicy działają betoniarnie. Ich przedstawiciele zapewniają, że nie mają ze sprawą nic wspólnego.
O sytuacji poinformowaliśmy krakowską Straż Miejską, jak również Zarząd Zieleni Miejskiej. Na razie nikt nie potrafi uporać się z problemem i uprzątnąć terenu, a tym samym zadbać o niszczoną zieleń.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, jakie nadesłano do naszej redakcji. "Pobliskie firmy betoniarskie wylewają beton na tereny zielone w pobliżu ogródków działkowych. Nie wiem, które to firmy, bo widziałem w lecie jedną betoniarkę, wylewającą beton. Na zdjęciach widać, że poziom podłoża jest znacznie podniesiony, drzewa zalane betonem" - napisała osoba, która zgłosiła nam problem.
Informacja o niszczeniu zieleni trafiła do mundurowych. - Jeśli policja ustali sprawcę, będziemy domagali się, aby został pociągnięty do sfinansowania pokrycia kosztów rekultywacji terenu - przekazała nam Aleksandra Mikolaszek z ZZM.
- Podjęta została decyzja o tym, aby na granicy działki ustawić bardzo gęsto donice, które uniemożliwią wjazd samochodów na ten teren. Miejsce będzie stale sprawdzane przez naszego inspektora - dodaje Mikolaszek.
Powstałe szkody ZZM musi usunąć, natomiast nie jest to działanie proste, ponieważ teren został w znaczącym stopniu zdewastowany.
- Usunięcie zanieczyszczeń ze względu na beton wymaga czasochłonnych działań - podkreśla Mikolaszek.
