Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa filary Wisły Kraków odejdą do Legii?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Andrzej Banas
Drużyna Wisły potrzebuje wzmocnień, aby skutecznie walczyć o miejsce w górnej „ósemce” ekstraklasy. Pierwsze sygnały są jednak takie, że zespół mogą opuścić dwaj podstawowi zawodnicy: bramkarz i lewy obrońca.

Po tym, jak Cierzniak był wyróżniającym się bramkarzem ligi w rundzie jesiennej, chętnie widziałby go u siebie niejeden polski klub. W transferowych spekulacjach przewijają się przede wszystkim dwie nazwy: Lech Poznań i Legia Warszawa.

Cierzniak do Wisły przyszedł latem. To był transfer last minute. Krakowski klub podpisał z bramkarzem roczny kontrakt. Jeżeli chciałby go zatrzymać, musi mu zaproponować dogodne warunki przedłużenia umowy.

- Rozmawiam z Wisłą, myślę o tym, aby w niej pozostać, ale zobaczymy, jaka będzie sytuacja. Mój agent też prowadzi rozmowy, jednak prosiłem go, aby podczas rozgrywek dał mi spokój, żebym spokojnie przygotowywał się do meczów. A co będzie w styczniu, to zobaczymy - usłyszeliśmy niedawno od Radosława Cierzniaka.

Po ostatnim meczu podkreślił, że ani raz nie pomyślał o tym, aby Wisłę miała czekać walka o utrzymanie, mimo że jest na 13. miejscu.

- Sytuacja jest trudna, ale nie krytyczna. Potrafimy grać w piłkę. Mieliśmy dużo pecha, ale mam nadzieję, że teraz to my będziemy strzelać ze spalonych, zdobywać przypadkowe bramki, a sytuacja w tabeli również się odmieni - podkreślił Cierzniak.

Gdyby odszedł z Wisły już zimą, to „Biała Gwiazda” zostałaby z dwoma bramkarzami: Michałem Buchalikiem i Michałem Miśkiewiczem.

Jeżeli Cierzniak obrałby kurs na stolicę, to może tam trafić razem z Maciejem Sadlokiem. Obu zawodników reprezentuje zresztą ta sama agencja menedżerska - Fabryka Futbolu.

W przypadku Sadloka o zainteresowaniu nim ze strony Legii informowaliśmy już latem. Wtedy warszawski klub walczył o zawodnika „Białej Gwiazdy” do samego końca okna transferowego. Sadlok ma kontrakt z Wisłą obowiązujący do połowy 2018 roku. To oznacza, że trzeba za niego zapłacić. Latem mówiło się o kwocie 2 mln zł. Teraz o połowę mniejszej. W takich sprawach decydujący głos należy do właściciela klubu Bogusława Cupiała.

Sadlok może grać na lewej obronie i w roli stopera. W Wiśle występował głównie na tej pierwszej pozycji. Gdyby odszedł, w drużynie nie byłoby typowego lewego obrońcy. Sadloka zastępowali na tej pozycji prawy oborńca Łukasz Burliga, a ostatnio grał tam również pomocnik Tomasz Cywka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska