https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch mężczyzn rozwiercało baki w samochodach, a później kradli paliwo

Lech Klimek
Dwaj młodzi gorliczanie, bardzo możliwe, że uwiedzeni opowieściami o Ignacym Łukasiewiczu, postanowili zasmakować życia szejków arabskich. W tym celu udali się do Krosna i tam rozpoczęli odwierty.

Sprawę do krośnieńskiej policji zgłosił jeden z mieszkańców tego miasta.

W nocy ktoś podniósł jego samochód, w plastikowym zbiorniku paliwa wywiercił wkrętarką dziurę i spuścił paliwo.

- To działo się pod koniec maja - mówi st. asp. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej komendy. - Sprawa trafiła do wydziału kryminalnego i rozpoczęło się ustalanie okoliczności tej kradzieży. Policjanci analizowali choćby zapisy monitoringu miejskiego - dodaje.

To był pierwszy tego typu przypadek w Krośnie. Wcześniej zdarzały się co jakiś czas kradzieże z maszyn lub ciągników siodłowych. Nikt jednak nie zastosował tak przemyślnej techniki i nie okradał z paliwa samochodów osobowych. Okazało się jednak, że ten sposób był praktykowany w innych miejscowościach.

- Dzięki współpracy z innymi komendami udało się nam namierzyć sprawców - dopowiada Paweł Buczyński. - Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Gorlic. Jeden z nich ma 24, a drugi 28 lat. W Krośnie z baku samochodu osobowego ukradli ponad 40 litrów paliwa - dodaje.

Sprawcy po zatrzymaniu zostali przesłuchani 19 lipca. Wpadli początkiem czerwca w Sanoku. policjanci zatrzymali do kontroli drogowej citroena. W środku siedziało dwóch mężczyzn, którzy na widok funkcjonariuszy zaczęli się bardzo nerwowo zachowywać i nie potrafili udzielić odpowiedzi na proste pytania. W czasie przeszukiwań samochodu funkcjonariusze w bagażniku znaleźli kilka pojemników i wkrętarkę. Wszystkie sprzęty były przesiąknięte zapachem benzyny. Mężczyźni nie byli w stanie wytłumaczyć, w jakim celu przewożą te przedmioty.

- W takim przypadku złodziejom stawia się zarzut kradzieży z włamaniem - mówi policjant. - Mamy tu spore zagrożenie, bo od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności - dodaje.

Na konto zatrzymanych pójdzie też oczywiście zniszczenie baku samochodu. Tu w zależności od modelu pojazdu ceny mogą być naprawdę wysokie i dochodzi do nich oczywiście również koszt montażu.

Jeśli dwaj gorliczanie będą mieli zarzuty, tylko za krośnieńskie odwierty, to przy cenach benzyny lekko przekraczającej 5 złotych trudno mówić tu o opłacalności procederu, przeliczając litry na lata wiezienia.

FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska