https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Edytorial. Ważne planowanie, a władze miasta śpią

Piotr Ogórek
Studium zagospodarowania przestrzennego to najważniejszy dokument planistyczny miasta. Określa jak będzie się ono rozwijać, co i jak będzie w nim można budować. I co najważniejsze, znaczący głos mają w ramach pracy nad studium mieszkańcy. Na ogół jednak o tym nie wiedzą, bo miasto nie zadbało o rozpropagowanie informacji, że do nowo opracowywanego studium można - już od prawie pół roku - zgłaszać uwagi . Urzędników wyręczają w tym organizacje pozarządowe, które apelują do mieszkańców o aktywność i składanie jak największej liczby wniosków.

Dopiero po naszych pytaniach oraz uwagach części radnych prezydent zdecydował o wydłużeniu czasu na składanie uwag do studium do końca roku. Jesienią zapowiedziano także spotkania z mieszkańcami. Prace nad studium powinny być dobrą okazją dla władz Krakowa, aby prowadzić dialog obywatelski. Bo planowanie przestrzenne dotyczy każdego z nas. Krakowianie mogą teraz zdecydować, jak w najbliższych latach będzie wyglądała przestrzeń wokół nich. Im większy ich udział w pracach nad studium, tym większa szansa, że oczekiwane przez nich zmiany w mieście zostaną wprowadzone.

Jest jeden warunek; mieszkańcy muszą być informowani, że właśnie teraz, gdy opracowywane jest studium - władze miasta czekają na ich głos.

Tymczasem poza suchymi komunikatami, że rusza składanie wniosków, niczego więcej nie dowiedzieliśmy się z licznych kanałów informacyjnych, którymi dysponuje miasto.

No, może poza tym, jak „zatracić się w zieleni” parków kieszonkowych. Nie było natomiast wskazówek dla mieszkańców, co mogą zrobić, aby zieleni było w mieście więcej. A im lepsza informacja, tym szybciej zostaną zebrane opinie ludzi.

Poprzednie studium, uchwalone w 2014 roku, było przygotowywane przez siedem lat. Dobrze by się stało, gdyby okres prac nad nowym studium uległ zdecydowanemu skróceniu.

Kraków. Powstaje nowe studium zagospodarowania przestrzennego - kluczowy dokument miasta, tyle że nikt o tym nie wie

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pik%
Gibała powinien być prezydentem, ma inne podejście do kwestii planowania zabudowy miasta. Mówi o zielonym i czystym mieście, a ja mówię sprawdzam.
W
Wera@
Majchrowski wywalił Koterbę, która pilnowała tego tematu, czyżby chciała mu pokrzyżować plany ws. Deweloperów. Jesień blisko, wytrzymamy i wybierzemy Gibałę.
O
Obserwator~`
Dla mnie jedynym wyborem w tym roku jest Łukasz Gibała.
k
krz
Krakow pod rząd mi majchrowskiego jest rajem dla deweloperów rozliczmy go z tych 16 lat nieudolnych rządów wnajbliższych wyborach
Ł
Łukasz88
To tak jakby Majchrowski chciał współpracować z PIS. Czas działa na korzyść Lex deweloper. Działanie celowe czy ignorancja, jedno i drugie nie do przyjęcia. Czas zmienić prezydenta, ten zabetonuje nas do reszty. Gibała w swojej kampanii mówi o ochronie terenów zielonych i w tym wypadku na niego postawię.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska