18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa w Stróżach? Może na obiekcie Sandecji

Redakcja
Z senatorem Stanisławem Kogutem, wiceprezesem Kolejarza Stróże rozmawia Daniel Weimer
Z senatorem Stanisławem Kogutem, wiceprezesem Kolejarza Stróże rozmawia Daniel Weimer Stanisław Śmierciak
Z senatorem Stanisławem Kogutem, wiceprezesem Kolejarza Stróże rozmawia Daniel Weimer.

Po serii siedmiu spotkań bez porażki, na którą złożyło się pięć zwycięstw, Pańska drużyna przegrała w Legnicy...
Miedź to zespół złożony z klasowych zawodników, który po fatalnym starcie wyraźnie odzyskuje równowagę. Nic wielkiego się zatem nie stało.

Teraz nie, ale po dwóch porażkach na inaugurację ligi nosił się Pan z zamiarem zwolnienia trenera Przemysława Cecherza. Tego samego, którego parę tygodni wcześniej wychwalał Pan pod niebiosa.
I nadal będę wychwalać. To jeden z najlepszych fachowców, jacy pracowali w Stróżach. A wówczas trochę mi się w głowie zagotowało, poniosły mnie emocje. Teraz cieszę się, że górę wziął jednak rozsądek.

Przed rozgrywkami publicznie Pan głosił, że Kolejarz będzie jednym z kandydatów do awansu. Nadal utrzymuje Pan, że Stróże stać na ekstraklasę?
A niby dlaczego miałoby nas nie stać? Jesteśmy klubem wypłacalnym, nienagannie zorganizowanym, w którym grają dobrzy zawodnicy. Jedynym mankamentem jest brak obiektu z prawdziwego zdarzenia.

Ale to przecież podstawa. Od nowego sezonu w ekstraklasie, a nawet w I lidze, nie będzie można grać na stadionie bez sztucznego oświetlenia.
Na razie się tym nie martwię. Coś mi się zdaje, że prezes Zbigniew Boniek wycofa się z tego warunku. Jeśli nie, mecze w roli gospodarza toczyć będziemy na innym obiekcie.

Na tym wznoszonym w Stróżach dla osób niepełnosprawnych?

- Nie, nie zdążymy go wybudować.

To może na stadionie Sandecji?
Tego nie wykluczam. Nadal jestem orędownikiem połączenia Sandecji z Kolejarzem. Oczywiście na zdrowych zasadach.

Czym kusi Pan znanych piłkarzy, by reprezentowali barwy tak niewielkiego klubu, jakim jest Kolejarz?
W tym niewielkim, jak pan mówi, klubie, graczom nie płaci się być może kokosów, ale za to terminowo, bez jednego dnia zwłoki. Zawodnicy bardzo to sobie cenią.

Narzekał Pan na tegoroczny nabór. Tymczasem ci nowi gracze zaczynają decydować o obliczu zespołu.

To prawda. Najmilszą niespodziankę sprawił mi Wojtek Trochim. Początkowo jakoś nie potrafił "wpisać" się do drużyny, a teraz jest jej bodaj najsilniejszym punktem. Pozyskaliśmy wielu zawodników. Nie są jeszcze w stu procentach zgrani, ale to przyjdzie z czasem.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska