https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Felieton. Piłka nożna między wariabilizmem a statyzmem

Jerzy Sułowski
Jerzy Sułowski
Jerzy Sułowski brak
W ostatnim tygodniu sportowy światek pod Wawelem żył dwoma wydarzeniami, które dzieliło 48 godzin: ostatecznym pożegnaniem się Michała Probierza z ławką trenerską oraz fotelem wiceprezesa (oba te siedziska zajmował w klubie sportowym Cracovia), a następnie błyskawicznym powrotem na jedno i drugie.

FLESZ - Szalona pogoda da się we znaki

Manewr 47-letniego Probierza zaskoczył wszystkich: komentatorów, kibiców i zawodników. Znany z ambicji trener po przegranym meczu grobowym głosem złożył dymisję, powiedział, że piłkarzom potrzebna jest nowa miotła, a i on sam musi dłużej odpocząć. Dwa dni później te argumenty się zdezaktualizowały, a trener ku zaskoczeniu wszystkich: komentatorów, kibiców i zawodników zapowiedział powrót do roboty ze zdwojoną siłą.

Emocje, problemy rodzinne, próba policzenia wojsk (zobaczy, który z piłkarzy się ucieszy z dymisji)?

Można powiedzieć, że Probierz - który lubi sobie pofilozofować - wpisał się w wielki spór z zarania dziejów filozofii między wariabilizmem a statyzmem. Zwolennicy pierwszego za istotę rzeczywistości uznają zmienność, drugiego - stałość.

Heraklitowi, temu od zmienności, przypisuje się słynny aforyzm: „Niepodobna wejść dwa razy do tej samej rzeki”. Probierz wszedł znów do Cracovii, ale to już inna rzeczywistość. Klub w jakimś sensie mu odpłynął...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska