Ferie zimowe 2023 ruszyły 16 stycznia, a przez pierwsze dwa tygodnie wolne od szkoły mają uczniowie z lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego. Pierwszy tydzień okazał się dobry dla branży turystycznej w Krynicy-Zdroju.
- Obłożenie w pierwszym tygodniu ferii osiągnęło 65 procent. Tak jak przewidywaliśmy, przez ten tydzień turyści sondowali warunki przede wszystkim na stokach. W tym tygodniu obłożenie sięgnęło już 75 procent - mówi Daniel Lisak, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej. - Mimo kryzysu ekonomicznego odnotowujemy podobne zainteresowanie ofertą zimową Krynicy, jak w poprzednich latach.
Branża turystyczna nie ma więc większych powodów do narzekań. Z dnia na dzień turystów w Krynicy-Zdroju przybywa. Widać to przede wszystkim po tym, że coraz trudniej znaleźć wolne miejsce do parkowania.
- Jeszcze o paraliżu nie mówimy ale powoli się do tego zbliżamy. Zwłaszcza weekendami, gdzie kumulują się turyści typowo feryjni, z tymi jednodniowymi – zaznacza Lisak. - Podczas ferii małopolskich będziemy widzieć większe obłożenie stoków. Natomiast najlepiej zapowiadają się ostatnie dwa tygodnie przerwy zimowej.
To czas od 13 do 26 lutego, kiedy to ferie rozpoczynają: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie. Już teraz trudno znaleźć wolne miejsca noclegowe w tym terminie. A zaznaczyć trzeba, że w samej Krynicy-Zdroju jest ich 12 tys. do czego doliczyć można prawie 4 tys. w pozostałych miejscowościach gminy.
Do krynickiego uzdrowiska przyciągają turystów przede wszystkim liczne stacje narciarskie, które oferują trasy różnej długości i dla każdego miłośnika białego szaleństwa. O dobrym sezonie już teraz mówią przedstawiciele stoków.
- U nas sezon trwa praktycznie od dwóch miesięcy. Udało nam się przetrwać odwilż i mimo wyższych kosztów tak przygotować ofertę włącznie z cenami karnetów, że jest ona do przyjęcia przez narciarzy – mówi Bartłomiej Miejski ze Stacji Narciarskiej Master-Ski w Tyliczu. - W tym sezonie otworzyliśmy drugi wyciąg z sześcioosobową kanapą i nową trasę, która przyciąga gości. W weekendy mamy też wielu gości z sąsiedniej Słowacji.
Powodów do narzekań nie mają także Słotwiny Arena w Krynicy-Zdroju. Po sprzedawanych karnetach kilkudniowych widać, że w tygodniu przeważają narciarze, którzy przyjechali w uzdrowisku spędzić ferie. Coraz więcej jest także zapytań i rezerwacji dla zorganizowanych grup dzieci i młodzieży w wieku szkolnym.
- Kolejki do wyciągów już się zdarzały, ale narciarze mają tyle tras do wyboru, że na stokach tłumów nie ma, a jazda należy do przyjemności – podkreśla Grzegorz Lenartowicz, rzecznik prasowy Grupy Pingwina, do której należy ośrodek Słotwiny Arena. - Prognozy są optymistyczne i oby sezon trwał jak najdłużej.
- Okradli sklep w centrum Limanowej. Policja publikuje wizerunki podejrzanych
- W muszyńskich ogrodach na świat przyszła alpaczka. Aż chce się ją przytulać
- To najstarsza cerkiew w Karpatach. 10 lat temu wpisana została na listę UNESCO
- Park Świateł wieczorami przyciąga tłumy do Muszyny
- Sądecki kierowca prowadzący stopą wystąpił w kampanii modelki Anji Rubik
- Ale widoki! Noworoczna podróż Belianskim Expresem z Muszyny do słowackiego Popradu
Odejście od papieru w przestrzeni biurowej będzie powolne
