Autor: Bartosz Karcz
Piłkarz, zapytany, czy jest zadowolony ze swojej gry, odparł: – Nie wiem, ja nie chcę oceniać swojego występu. To nie jest moja rola. Myślę, że ważne jest dobro drużyny i to jak gramy, a nie indywidualne występy.
Zapytany, czy czuje się gotowy pomóc drużynie na tak poważnym turnieju, jak mistrzostwa Europy, dodał: – Jestem, każdy z 23 zawodników jest gotowy, żeby pomóc tej drużynie
Jeszcze do niedawna nie było wiadomo, czy Starzyński na mistrzostwa Europy w ogóle pojedzie. Ostatecznie znalazł się wśród wybrańców trenera Adama Nawałki. – Mocno w to wierzyłem, że jestem w stanie pojechać na Euro – podkreśla Filip Starzyński. – Moja pozycja startowa nie była najlepsza, ale to nie był powód, żeby się załamywać. Ja cały czas mocno wierzyłem, że pojadę na mistrzostwa Europy i cieszę się, że tutaj jestem.
Gdy dziennikarze dopytywali, czy tak samo mocno wierzy, że może wyjść w podstawowym składzie na pierwszy mecz Euro 2016, piłkarz dodał: – Nie wiem. O tym zadecyduje trener. Ja w ten sposób nie myślę. Chciałbym w każdej chwil móc pomóc drużynie i czy będę siedział na ławce, czy grał, to jestem po to, żeby pomóc. To jest cel nadrzędny – dobro drużyny.
Filip Starzyński przyznał również, że nie było dla niego niespodzianką, że Litwini zawiesili Polakom wysoko poprzeczkę: – Spodziewaliśmy się tego. Poprzednie mecze grali ostro, grali wysoko i myślę, że to był dobry sparingpartner.
O ostrej grze rywali powiedział natomiast krótko: – Tak się po prostu teraz gra i tyle.