Pod wodzą trenera Tomasza Tułacza - prowadzącego niepołomicki zespół od ponad pięciu lat - "Żubry" przeżyły już fajne pucharowe przygody, trzy razy wyrzucały za burtę ekipy z ekstraklasy. - Tak, zdecydowanie, mieliśmy w tych rozgrywkach bardzo dobre momenty. Dwa razy doszliśmy do ćwierćfinału, za pierwszym razem będąc jeszcze w drugiej lidze. Występy w ćwierćfinałach to bardzo duży sukces i ogromna satysfakcja - nie ukrywa szkoleniowiec.
W obecnej kampanii pierwszą przeszkodą był Jaguar Gdańsk, Puszcza łatwo uporała się z czwartoligowcem (4:1). Teraz poprzeczka idzie w górę, choć rywalowi z Jastrzębia-Zdroju w tej rundzie wybitnie nie idzie. W pierwszej lidze, w 9 meczach, ugrał ledwie punkt, przegrywając m.in. wrześniowy mecz w Niepołomicach. - Nie patrzymy na to. Na pewno w tym meczu GKS będzie chciał się odbić, przerwać złą passę. Spotkania pucharowe rządzą się swoimi prawami - wiem, że to frazes, ale tak naprawdę jest - przekonuje Tułacz, dodając: - A my mamy duże problemy.
Puszcza Niepołomice. Kibice na meczach "Żubrów" [ZDJĘCIA]
Co to dzisiaj oznacza, tłumaczyć nie trzeba. Koronawirus Puszczy nie ominął, a szkoleniowiec przypomina sytuację z ostatniego meczu (z Radomiakiem), po którym jego drużyna musiała przerwać wspólne treningi. - Jeden z zawodników już na boisku zaczął się fatalnie czuć, w 20 minucie został zmieniony. Po zmierzeniu temperatury okazało się, że ma 39 stopni - mówi Tułacz. - Jako były piłkarz wiem, że dyskomfortu mięśniowego przed meczem nie traktujemy jako czegoś niepokojącego, bo to uczucie towarzyszy nam często.
Szkoleniowiec dodaje: - Nie jest tajemnicą, że sam już przeszedłem tę chorobę, dlatego tym bardziej dmucham na zimne. My od początku pandemii wdrożyliśmy w klubie duże środki ostrożności. Na mecze drugiej drużyny, którą założyliśmy w tym roku, nie przekazujemy zawodników z pierwszego zespołu. Niektórzy więc nie mają możliwości zamknięcia mikrocyklu meczem, II drużyna jest w dole tabeli IV ligi, ale od początku sezonu trzymamy się tych zasad. Choćby z szacunku dla ludzi, którzy są zaangażowani w walkę z koronawirusem. Wiem, że w wielu innych klubach wygląda to inaczej, wystarczy sprawdzić w systemie Extranet.
Niepołomicka drużyna wróciła do wspólnych zajęć, ale w okrojonym składzie. Szkoleniowiec nie ukrywa, że w pucharowym meczu z różnych powodów na pewno nie zagra czterech zawodników. - Misiek Czarny, Żenia Radionow, Erik Cikos i Longin Uwakwe. A występ jeszcze dwóch innych stoi pod znakiem zapytania. Nie muszę chyba mówić, jak duże są to dla nas straty - podkreśla Tomasz Tułacz.
MEMY. Kibole, pseudokibice, chuligani ze stadionów. "Odpowie...
- Piotr Żyła i Marcelina Ziętek. Ale piękna z nich para! Po sukcesie w Planicy były łzy
- Wisła Kraków. Skąd pochodzą wiślacy? [DRUŻYNA 2022]
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia MEMY
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Przywódca Sharksów: Jak dojeżdżaliśmy kibiców Cracovii i Hutnika
- A gdyby piłkarze Cracovii byli... kobietami? Obejrzyj zdjęcia!
