https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hałaśliwa dostawa towaru i w niedzielę

W niedzielny poranek, śpiew ptaków i wiosenną sielankę zakłóca nam mieszkańcom poranna dostawa towaru do położonego w środku osiedla przy ul. Pachońskiego w Krakowie marketu. Po godz. 6 podjeżdża wielki samochód-chłodnia i czeka na otwarcie sklepu o godz. 7. W tym czasie głośno pracuje agregat chłodniczy, hałas niesie się na całe osiedle.

Potem przychodzi personel i zaczyna się rozładunek - trzaskanie drzwiami, odgłosy wózków paletowych. Czyli razem około 2 godziny hałasu w dniu, w którym większość mieszkańców chce ciszy i spokoju. Czy dostawy towarów muszą odbywać się w niedzielę o świcie? Czy chęć zysku wielkich sieci nie ma granic? Dawniej niedzielę szanowała nawet PRL. Teraz z niedzieli zrobiono zwyczajny dzień pracy. Jestem oburzony takimi praktykami i zakłócaniem niedzielnego spokoju. Wystarczy, że w tygodniu znosimy te dostawy, a samochód potrafi przyjechać i o 4 rano i stać z włączonymi agregatami do 7.

Antoni Ślęzak, Kraków

Nasz adres: "Gazeta Krakowska", al. Pokoju 3, 31-548 Kraków,
[email protected], tel. 12 6 888 301
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania listów

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Tak samo mamy przy ul. Lea 53. Dawniej hałasował sklep Albert obecnie Carefour. Dźwięk odbija się dodatkowo od ściany budynku "Siemachy" i nikt nie chce sie tym zająć...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska