Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Kierowca był jedyną osobą, która zareagowała. Inni potrzebującego pomocy człowieka mijali obojętnie. - Panuje okropna znieczulica. Ludzie przechodzą , bo myślą, że pijany. A przecież każdy z nas, nasi bliscy, może potrzebować pomocy. Oby ludzie nas wtedy nie omijali - dodaje Maria Madej i podkreśla: - Postawa kierowcy zasługuje na uznanie.
Pan Jacek jest kierowcą w zajezdni Bieńczyce od sześciu lat. - Padał deszcz i pomyślałem, że pomogę temu mężczyźnie usiąść na ławce, aby nie zmókł - wspomina. Opowiada, że mężczyzna trzymał rękę w okolicach serca. - Więc zapytałem go, czy wezwać pomoc. Pokiwał głową twierdząco - opowiada kierowca. Dodaje, że w jego zawodzie nieraz spotyka się podobne sytuacje.
Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK, zapowiada, że postawa kierowcy zostanie doceniona.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+