https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pasażerowie w autobusie z zoo upchnięci jak sardynki

Karolina Gawlik
Zdjęcie z przystanku przy zoo, tuż przed odjazdem "134". Jak mówi pani Agnieszka, nie ujęła na nim wszystkich oczekujących.
Zdjęcie z przystanku przy zoo, tuż przed odjazdem "134". Jak mówi pani Agnieszka, nie ujęła na nim wszystkich oczekujących. fot. Agnieszka
Rozkład jazdy linii 134 nie zachęca krakowian do podróżowania komunikacją do Lasku Wolskiego. W weekend, kiedy najwięcej osób ma czas na zwiedzanie zoo lub spacer na kopiec Piłsudskiego, jedyny kursujący tam autobus jeździ co pół godziny. W najgorszej sytuacji są rodzice z wózkami dziecięcymi, którzy często nie mogą się nawet zmieścić do środka.

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

W takiej sytuacji znalazła się Agnieszka Sarna, która w niedzielę tydzień temu odwiedzała zoo z dwojgiem dzieci. Do jednego autobusu nie udało im się wsiąść w ogóle. Choć na kolejny czekali przy samej drodze, żeby się do niego zmieścić, również pojawiły się problemy.

- Gdy nadjechał autobus, tłum ruszył. Mój wózek został na przystanku. Udało nam się wejść tylko dlatego, że inna matka z wózkiem zażądała głośno ustąpienia miejsca - opowiada nasza Czytelniczka. - Kobieta zmieściła się z dzieckiem w przestrzeni dla wózków. Mój udało się wcisnąć, ale przy samym wejściu.

Ze względu na tłum pasażerów, wsiadanie i wysiadanie z autobusu na kolejnych przystankach było utrudnione, a to opóźniało ten kurs. - Problem pojawia się w weekendy, gdy jest ładna pogoda - przyznaje rzecznik MPK, Marek Gancarczyk.

Zdjęcie naszej Czytelniczki z podróży tego dnia wysłaliśmy do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Urzędnicy zapowiadają zmiany od przyszłego sezonu.

"134" ma funkcjonować jak linia do Kryspinowa. Kilka dni wcześniej na miejskich stronach internetowych będzie pojawiać się informacja o dodatkowych kursach, w zależności od pogody.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
coll
Może poprostu zrobic autobus do Ojcowa i do innych dolinek, tam nie ma żadnego autobusu MPK! Miejsc wokół Krakowa jest sporo tylko miejskiego dojazdu brak! Może najwyższy czas szerzej pomyśleć o tym problemie... ale ZIKIT nie jest od tego, spróbujcie napisac do nich. Pół godziny logowania i rejestrowania, a później i tak mówią skala skarg jest znikoma ;)
t
tola
Widać, że tekst pod kampanię, skoro sezon na jeżdżenie do Zoo się kończy... czemu nie mówili o tym w lecie albo na wczesnej jesieni?
p
policzyłem
ciepły weekend wrześniowy. 40 osób w 20 letnim busie zwożącym ludzi na parkingi. To nie tylko w busie ale i w głowie się nie mieściło. A kierowca busa kiedyś pójdzie do nieba, bo co drugi pasażer się gorliwie po drodze modlił.
b
bnz
pyclikowi parę razy się przejechać z przyjacielem.
d
don Pedro
Problem z przepustowościa linii 134 jest, jak widzę, nierozwiązywalny od kilkudziesięciu lat. Od dziecka pamiętam, że zawsze działy się dantejskie sceny na pętli pod ZOO. Często trzeba było czekać na następny kurs, bo pomimo dopychania pasażerów kolanem i tak nie starczało miejsca dla wszystkich oczekujących. Nie wiem jak teraz (już ładnych kilka lat nie jechałem 134-ką do Lasku Wolskiego), ale kiedyś były tam specjalne barierki i ustawiała się dłuuuga kolejka, jak po mięso na kartki.
K
Krakus
Sugerujesz, że żona Majchrowskiego jest ślepa i dlatego kazał powiększyć czcionkę na rozkładach? ;)
K
KrakMen
oto Kraków Majchrowskiego właśnie... wszędzie tylko zarządzanie odgórne i konieczna interwencja Majchra, bo jak się zatrudnia znajomych królika to tak to już jest.. Zero wiedzy i kompetencji...
l
liquid
i wiecie co? Coś mi mówi, że wynik tych badań powie, że wszystko tak jak do tej pory jest ok i nie trzeba będzie wnosić żadnych zmian.
Oczywiście wielodniowe badania będą kosztowały z 50 000 pln.

No chyba, że jest tu ktoś kto myśli inaczej?
P
Paweł
Problem w tym, że żona Majchrowskiego tam nie jeździ ;) Także raczej nie oczekiwałbym zmian...
K
Krakus
Prezydencie Majchrowski, ma Pan kolejną okazję pokazać kto tu rządzi :D Proszę rozkazać, aby we wszystkie weekendy do wyborów (włącznie) na linii 134 kursowały autobusy przegubowe z częstotliwością co 10 min.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska