Nasza Loteria

Hania Rani wystąpi 2 października w krakowskim klubie Studio. Posłuchamy najnowszych utworów z płyty "Ghosts"

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Hania Rani
Hania Rani Adrian Wykrota
Polska pianistka Hanna Raniszewska, kryjąca się pod pseudonimem artystycznym Hania Rani, porusza swoją twórczością słuchaczy z całego świata. Jej utwory to połączenie subtelnych dźwięków fortepianu i delikatnego wokalu, które tworzą niezwykłą, nastrojową i niepowtarzalną atmosferę. Klasycznie wykształcona pianistka, wokalistka i kompozytorka wystąpi 2 października o godz. 20 w krakowskim klubie Studio, prezentując muzykę ze swej nowej płyty "Ghosts", która ukaże się tej jesieni.

Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda

od 16 lat

Hania Rani jest jedną z najbardziej utytułowanych i uhonorowanych współczesnych pianistek. Dzięki swojej innowacyjnej twórczości zdobyła wiele prestiżowych nagród, w tym Empik Bestseller Awards, Nagrodę Sanki za „Nowe Oblicze Muzyki Polskiej” oraz aż cztery Fryderyki. W 2019 roku była także nominowana do „Paszportów Polityki”.

Artystka dorastała w Gdańsku, skąd, zainspirowana muzyką klasyczną, wyruszyła w świat, aby poszukiwać i odkrywać nowe oblicza jazzu i elektroniki. Artystka łączyła twórczość Chopina, Szostakowicza i przeplatała ją ze stylami Brubecka i Moderata. Jak sama twierdzi, muzyka jest jej sposobem komunikacji. Widzi sztukę i muzykę jako całość: bez granic, podziałów, czy gatunków.

Inspirują ją kompozytorzy tacy jak Max Richter, Esbjorn Svensson, Miles Davis, Nils Frahm, Murcof, Portico Quartet, Radiohead, a nawet The Beatles. - To co łączy tych artystów, którzy mnie inspirują, to ich specjalne podejście do muzyki i dźwięku. Dla mnie mają wielkie serca i ogromne umysły – mówi Hani Rani.

Hania Rani zdobyła uznanie i międzynarodową sławę dzięki swojemu niezwykłemu talentowi muzycznemu i nietuzinkowemu podejściu do muzyki. Swoją twórczość prezentowała na wielu prestiżowych scenach Europy, m.in. w legendarnym Funkhaus w Berlinie, Londyńskim Roundhouse, czy Filharmonii Narodowej w Warszawie.

Jej twórczość łączy różne gatunki muzyczne, tworząc unikatowe brzmienia. Swoją muzyką wyznacza nowe kierunki, poszukuje przy tym własnego stylu i sposobu ekspresji. Nieustannie przekracza granice gatunków i stylów, np. łącząc elektronikę z muzyką klasyczną. Całość jej twórczości zwykle określa się jako „modern classical”.

Tej jesieni ukaże się nowa płyta artystki. "Ghosts" rozwija koncepcje obecne na poprzednich albumach kompozytorki - "Esja" i "Home" - z rozszerzoną, ale wciąż minimalną konfiguracją fortepianu, klawiszy, syntezatorów (przede wszystkim jej Prophet) i zawiera więcej urzekającego głosu Polki. Jak sam tytuł wskazuje, album czasami jest eteryczny, a tą cechę podkreśla islandzki aranżer Viktor Orri Árnason i odpowiedzialny za miksy Greg Freeman. Specjalnymi gośćmi na płycie są: Patrick Watson, Ólafur Arnalds i Duncan Bellamy (Portico Quartet).

Teksty z płyty są częściowo inspirowane dwumiesięcznym pobytem w małym studiu w szwajcarskich górach, gdzie Rani pracował nad ścieżką dźwiękową do filmu dokumentalnego o szwajcarskim artyście Alberto Giacomettim.

- Miejsce, w którym się zatrzymałam, było kiedyś starym sanatorium w bardzo popularnej okolicy, teraz są tam ogromne opuszczone hotele, a miejscowi mówią, że mieszkają w nich duchy. To rodzaj lokalnej legendy i wierzeń - te duchy mają nawet imiona! Kiedy jesteś w jakimś opuszczonym miejscu, twoja wyobraźnia zaczyna działać na innym poziomie. Zdecydowanie wydarzyły się rzeczy, które były może trochę niewygodne: tłuczenie szklanek i tym podobne - mówi artystka.

Rani zaczęła wyobrażać sobie życie innych ludzi, wykorzystując nieuchwytne postacie duchów do zilustrowania swoich koncepcji. Na przykład "Dancing with Ghosts" bada idee nieobecności we własnym świecie, a "Hello" odnosi się do stanu granicznego między czuwaniem a snem, podczas gdy "Utrata" dotyka mistycznego pojawienia się samej muzyki, a "A Day in Never" natury czasu.

- Krawędź życia i śmierci - i to, co faktycznie dzieje się pomiędzy nimi: to było to, co naprawdę mnie interesowało. Nawet zaśpiewanie słowa "śmierć" było dla mnie szokiem. To takie dziwne słowo do wypowiedzenia na głos, a ludzie się go boją, co było dla mnie niezwykle interesujące. Większość piosenek prawdopodobnie nadal mówi o miłości i tym podobnych rzeczach, ale "Ghosts" to bardziej moje myślenie o konieczności zmierzenia się z jakimś końcem - podsumowuje kompozytorka.

Hania Rani wystąpi 2 października w krakowskim klubie Studio. To pierwszy koncert ze światowej trasy artystki, promującej płytę "Ghosts".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska