Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ zakończyli pierwszy okres przygotowań do rozpoczynającego się już 10 września sezonu ligowego. Trwał on siedem tygodni. W tym czasie nowotarżanie przerzucili setki kilogramów ciężarów na siłowni i wylali litry potów podczas zajęć w terenie.
- Jestem zadowolony z pracy jaką wykonali zawodnicy. W tym okresie kładliśmy głównie nacisk na siłę i wytrzymałość. Mogę śmiało powiedzieć, że wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy, został zrealizowane – mówi trener „Szarotek” Marek Ziętara.
Kapitan zespołu Jarosław Różański, przyznał, że te siedem tygodni dały się we znaki jemu i jego kolegom z zespołu.
- _Porównując z poprzednimi latami, dużo więcej czasu spędziliśmy na siłowni, co też mocno odczuliśmy. Wszystko jednak przebiegło bardzo sprawnie. Obyło się bez kontuzji. Każdy przepracował ten czas bardzo solidnie i myślę, że w pełni zasłużył na te kilka dni odpoczynku _– przekonuje Różański.
Zawodnicy do treningów wrócą 24 lipca. - Po urlopach wrócimy jeszcze na chwilę do treningu ogólnorozwojowego, a od 1 sierpnia już chcemy rozpocząć treningi na lodzie – informuje szkoleniowiec, który znów zmuszony jest budować zespół niemal od podstaw. - W porównaniu z ubiegłym sezonem ubyło nam z różnych przyczyn, łącznie z obcokrajowcami, aż 10 zawodników. To bardo duża liczba. Jakby nie patrzeć, straciliśmy praktycznie połowę drużyny – podkreśla Ziętara, który w takiej sytuacji jaka zaistniała liczy, że władzom klubu uda się wypełnić limit obcokrajowców. - To jest konieczne, jeżeli chcemy w lidze odegrać jakąś poważniejszą rolę. Przydałby się jeszcze jeden obrońca i jeden napastnik. W tej kwestii jednak niewiele ode mnie zależy – mówi opiekun Podhala.
Jak do tej pory władzom klubu z Nowego Targu udało się zakontraktować czterech obcokrajowców, dwóch Rosjan: Siergieja Ogorodnikova i Dmitrij Samarina oraz dwóch Łotyszy: Elvijsa Biezaisa i Martinsa Raitumsa.
Jednym z liderów „Szarotek” w nowym sezonie ma być Marcin Kolusz, który po siedmiu latach gry za granicą i w innych polskich klubach, wrócił do swojego macierzystego klubu.
- Fajnie znów być w domu. Siedem lat to kawał czasu, ale z aklimatyzacją żadnych problemów nie miałem. Chłopaki przyjęli mnie do zespołu bardzo serdecznie – podkreśla 32-letni napastnik, który z optymizmem patrzy w przyszłość. - Na pewno jest dużo zmian w drużynie. Sporo zawodników odeszło, ale Podhale zawsze było drużyną, która na przekór problemom potrafiła się przeciwstawiać rywalom teoretycznie dużo mocniejszym. Wierzę, że tym razem będzie podobnie i włączymy się do walki o najwyższe cele _– dodaje kapitan reprezentacji Polski. W podobnym tonie wypowiada się również Różański: - _Z oceną szans poszczególnych zespołów poczekajmy do kilku pierwszych spotkań. Dopiero wtedy można będzie co nieco powiedzieć o potencjale każdej z drużyn. Nie zawsze duży budżet i głośne nazwiska w składzie są gwarancją sukcesów. Przede wszystkim skupmy się na sobie. Nie patrzmy na innych. W każdym meczu musimy pokazać swój charakter i walczyć o zwycięstwo – podkreśla Różański.
Sezon „Szarotki” zainaugurują 10 września we własnej hali z Automatyką Stoczniowiec Gdańsk. Przetarciem przed ligą będą mecze sparingowe. Tych trener Ziętara zaplanował osiem: cztery u siebie i cztery na wyjeździe.
Terminarz meczów sparingowych
8.8. - Spiska Nova Ves (dom)
11.8. - Tauron GKS Katowice (wyjazd)
16.8. - Unia Oświęcim (w)
18.8. - Unia Oświęcim (d)
22.8. - HC Presov (w)
25.8. - Spiska Nova Ves (w)
29.8. - HC Presov (d)
2.9. – GKS Katowice (d)