Dawid Maciejewski rozpoczynał sezon w barwach Automatyki Gdańsk, z którą nie tak dawno rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. - Wiadomo, że sytuacja naszej drużyny w defensywie jest bardzo trudna. W obronie z konieczności gra napastnik Kamil Paszek. Skoro na rynku pojawił się rodzimy obrońca, staramy się skorzystać z jego usług – wyjawia Bożena Fraś, prezes Unii Oświęcim. - Wiadomo, że limit obcokrajowców mamy już wypełniony, więc szukanie zawodnika poza granicami naszego kraju wiązałoby się z dodatkową opłatą do krajowej centrali. W klubie liczymy przecież każdą złotówkę.
Maciejewski musi jeszcze tylko w Gdańsku otrzymać kartę zwolnienia z Automatyki, a wtedy oświęcimianie potwierdzą go do Unii. - Zawodnik z niecierpliwością oczekuje weekendowych spotkań, w których zmierzymy się z jego byłymi klubami, czyli Automatyką w Oświęcimiu, to w czwartek i w niedzielę na Cracovii. Pod Wawelem także występował przez kilka lat.
Maciejewskiego kibice ekstraklasy pamiętają także z występów w Sanoku i Bytomiu.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU