Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Podhale Nowy Targ kontra Orlik Opole, czyli pojedynek snajperów

Maciej Zubek
Jarmo Jokila ma szansę stać się w piątek samodzielnym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PHL
Jarmo Jokila ma szansę stać się w piątek samodzielnym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PHL Maciej Zubek
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ w piątek zagrają na własnym lodowisku z Orlikiem Opole. To będzie ostatnie spotkanie piątej rundy sezonu zasadniczego.

Analizując dotychczasowe starcia tych drużyn, spodziewać się należy bardzo zaciętego pojedynku. Bilans tych potyczek wypada remisowo. Pierwsze dwa mecze zakończyły się zwycięstwem Orlika (3:1 w Opolu i 4:3 w Nowym Targu), w dwóch kolejnych górą byli nowotarżanie (4:3 w Nowym Targu i 3:2 w Opolu).

Jeżeli chodzi o sytuację w tabeli, to bardziej zdeterminowani powinni być opolanie, którzy aktualnie zajmują miejsce piąte, ale do czwartej w tabeli Polonii Bytom tracą tylko punkt. Nowotarżanom nic już nie odbierze z kolei miejsca trzeciego, a szansę na doścignięcie prowadzącej dwójki - Cracovii i GKS Tychy - są już tylko matematyczne.

- Determinacji i nam nie zabraknie. Jest wiele powodów, by wypaść dobrze w tym meczu – podkreśla trener Podhala Marek Rączka. - _To dla nas ostatni moment, by przed play-off doszlifować pewne elementy, wypróbować nowe warianty. Każdy dobry występ zawsze buduje atmosferę w drużynie Nie biorę pod uwagę, by zawodnicy nie dali z siebie stu procent. Zresztą każdy z nich świadom jest tego, że konkurencja w zespole jest duża i tak naprawdę na wielu pozycjach wciąż trwa rywalizacja o grę w tych najważniejszych momentach sezonu _– zaznacza opiekun „Szarotek”.

Smaczku piątkowej rywalizacji dodaje pojedynek dwóch aktualnie najskuteczniejszych zawodników Polskiej Hokej Ligi. Liderem tej klasyfikacji jest napastnik Orlika, Amerykanin polskiego pochodzenia Michael Cichy, który w dorobku ma 49 punktów (26 gole i 23 asysty). Punkt mniej na koncie ma fiński napastnik „Szarotek” Jarmo Jokila (21+27).

Powoli poprawia się sytuacja kadrowa nowotarżan. Z siedmiu zawodników, których brakowało w ostatnim meczu w Krakowie, w piątek powinno brakować już tylko Krzysztofa Zapały oraz Roberta Mrugały. Pierwszy zmaga się z urazem dłoni, drugi z kontuzją kolana. Wracają do gry za to Filip Wielkiewicz, Bartłomiej Neupauer, Maciej Sulka, Oskar Jaśkiewicz i Dariusz Gruszka.

– _Już w środę trenowaliśmy niemal w komplecie. To ważne, bo w perspektywie play-off kluczowe jest to, by zawodnicy byli w pełnej dyspozycji fizycznej. Mam nadzieję, że choroby i kontuzje już nas nie będą nękać _– podkreśla Rączka.

W piątkowym spotkaniu w bramce Podhala wystąpi najprawdopodobniej Błażej Kapica, który zastąpi Marisa Jucersa. Łotysz pokazał się ze świetnej strony w dwóch ostatnich spotkaniach, ale ze względu na wciąż niespełniony przez nowotarżan limit minimum 50 procent spotkań z polskim bramkarzem, tym razem w bramce stanie Kapica.

To żaden problem. Błażej już nie raz w tym sezonie udowodnił że można mu zaufać – uważa szkoleniowiec Podhala.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska