Hutnik Kraków - Podhale Nowy Targ. Testowani piłkarze z Hiszpanii i Anglii zagrali w sparingu w Nowej Hucie ZDJĘCIA

- Do około 20 minuty był mecz w naszym wykonaniu rwany, niespokojny. Potem zaczęliśmy odzyskiwać kontrolę i mieliśmy ją raczej już do końca meczu - ocenia trener Hutnika Szymon Szydełko. Dodaje: - Są w grze zespołu rzeczy, które nie funkcjonują tak, jakbym chciał, ale pracujemy nad nimi. Ze sparingu na sparing jest progres i próba zrealizowania zadań przez zespół. Jestem zadowolony.

W Hutniku sprawdzany był obrońca, Hiszpan (grał w koszulce z numerem 6, kiedyś należącej do Źródlewskiego). - Decyzję o tym, czy u nas zostanie, mamy podjąć szybko, zapadnie w niedzielę. Warunki z zawodnikiem ustaliliśmy, pozostaje kwestia, czy obroni się umiejętnościami. Decyzja należy do trenera - mówi Leszek Janiczak, dyrektor sportowy nowohuckiego klubu. Trener Szydełko: - Ja bym chciał, żeby u nas został.

W nowotarskim zespole, który też ćwiczy nowe ustawienie taktyczne, w II połowie wystąpił testowany piłkarz w obronie. - Anglik, był tylko na ten jeden raz. Już wiemy, że u nas nie zagra - informuje Arkadiusz Marczyk, kierownik drużyny Podhala.

Hutnik Kraków - Podhale Nowy Targ 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Nawrot 31 karny, 1:1 Stawarczyk 36 karny, 2:1 Bełczowski 68.
Hutnik: Smug - Wojcinowicz, Stawarczyk, testowany - Olszewski, Jodłowski, Gajda, Linca, Tetych - Hafez, Sobala; II połowa: Dul - Jaklik, Zając (75 Leśniak), Kędziora - Ozimek, Drąg, Świątek, Handzlik, Zmorzyński - Bełczowski, Kitliński.
Podhale: Matoga (46 Styrczula) - Smoleń (60 testowany), Tkocz (85 Hajdara), Lewiński (60 Jeziorski), Dudek, Tonia (60 Wójciak) - Surmiak (70 Bryja), Nawrot (60 Burnat), Dynarek (46 Budinsky), Palacz (46 Molis) - Grunt (46 Lepiarz).