Hutnik Kraków pozyskał bramkarza. Poprzednie kluby? Kiedyś Augsburg, ostatnio Piast Gliwice i GKS Katowice

Królczyk jest wychowankiem WSP Wodzisław Śląski, następnie trzy lata spędził w niemieckim FC Augsburg, jako junior i gracz rezerw. To było jednak dawno temu. Ciekawą pozycją w jego CV jest też Piast Gliwice, ale tam zawodnik się nie przebił. Z Piasta trafił do GKS-u Katowice, w którym rozegrał 10 meczów w I lidze - po pięć wiosną i jesienią 2021 roku. W 2022 roku ani raz nie wystąpił na szczeblu centralnym.

Hutnik sięgnął po wolnego zawodnika. Dlaczego zdecydował się na transfer pod koniec rundy jesiennej, a nie już po jej zakończeniu? Bo bramkarza, który podniósłby siłę zespołu, rzeczywiście potrzebuje "na już". W 15 drugoligowych meczach tego sezonu krakowianie stracili aż 35 goli - oczywiście, że to efekt słabości całego bloku defensywnego i gry obronnej zespołu, ale nie ma też co ukrywać, że bramkarze Hutnikowi w tym sezonie nie pomagają.

Numerem 1 jest wypożyczony z Wisły młodzieżowiec Kacper Szewczyk, który popełnia błędy. W czterech spotkaniach zagrał Arkadiusz Leszczyński, w przeszłości solidny punkt zespołu. Jednak swoją formą w tej rundzie nie przekonał ani poprzedniego trenera Andrzeja Paszkiewicza, ani nowego szkoleniowca Bartłomieja Bobli.

Hutnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, do najbliższego bezpiecznego traci już pięć punktów. Lada chwila ma powstać spółka, pod skrzydła której trafi drużyna (inwestorem będzie firma Cognor). Działacze nowohuckiego klubu stawiają sprawę jasno - celem na ten sezon jest utrzymanie w II lidze. Stąd transfer bramkarza teraz, bo w 2022 roku zespół rozegra jeszcze pięć meczów: trzy kończące pierwszą rundę oraz dwa spotkania z rundy rewanżowej.

Patryk Królczyk podpisał kontrakt do końca sezonu, z opcją przedłużenia. Jako golkiper Hutnika ma szansę zadebiutować w niedzielę 23 października - w rozgrywanym na stadionie w Nowej Hucie spotkaniu ze Śląskiem II Wrocław (godz. 14).

Sportowy24.pl w Małopolsce