https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Kraków prowadził z Zagłębiem Sosnowiec, ale ostatecznie wysoko przegrał. Niewykorzystana okazja szybko się zemściła

Artur Bogacki
Mateusz Kuzimski (w wyskoku) zdobył bramkę dla Hutnika
Mateusz Kuzimski (w wyskoku) zdobył bramkę dla Hutnika JOANNA URBANIEC / POLSKA PRESS
W meczu Betclic 2. Ligi Hutnik Kraków przegrał u siebie z Zagłębiem Sosnowiec. W spotkaniu, rozegranym 30 marca 2025 r., padło dużo bramek, były zwroty akcji.

Hutnik Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:2)

  • Bramki: 1:0 Kuzimski 33, 1:1 Snopczyński 41, 1:2 Pawlusiński 45, 1:3 Wasiluk 70 karny, 1:4 Agbor 81.

  • Hutnik: Damian Hoyo-Kowalski - Kamil Głogowski, Tarasovs, Daniel Hoyo-Kowalski, Kieliś - Szablowski (65 Motrycz), Słomka (74 Pietrzyk), Semik, Misak, Bełycz - Kuzimski (80 Zięba).

  • Zagłębie: Siuta - Acosta, Janiszewski, Niewulis (22 Bykow), Suchockyj - Agbor (84 Zawojski), Marciniec, Wasiluk, Pawlusiński, Valencia - Snopczyński (90+2 Biliński).

  • Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork). Żółte kartki: Kieliś, Daniel Hoyo-Kowalski - Agbor, Suchockyj, Valencia, Niewulis (na ławce).

Hutnik prowadził z Zagłębiem, ale szybko dostał dwa ciosy

Przez ponad pół godziny z boiska wiało nudą. Jedynie w 25 min po składnej akcji Bartosz Snopczyński trafił w boczną siatkę. Ostatnie kilkanaście minut przed przerwą było znacznie ciekawsze. Przysypiających kibiców wybudził Hutnik. Po stracie gości w środkowej części boiska i prostopadłym podaniu Wojciecha Słomki Mateusz Kuzimski uderzeniem z pierwszej piłki, z około 25 metrów, zupełnie zaskoczył źle ustawionego Kacpra Siutę. To pierwszy gol napastnika pozyskanego przed wiosenną częścią sezonu.

W 41 min mogło być 2:0, a było 1:1. Najpierw po wrzutce Jewhienija Bełycza Kamil Głogowski niecelnie główkował. To się błyskawicznie zemściło - Zagłębie po prostopadłym podaniu Joela Valencii i płaskim strzale Snopczyńskiego w dalszy róg wyrównało stan meczu.

I poszło za ciosem. Snopczyński po chwili strzelił z ostrego kąta (Damian Hoyo-Kowalski był na posterunku), następnie Miłosz Pawlusiński fatalnie wykończył ładną akcję. Zrehabilitował się jednak bardzo szybko, po kolejnym dobrym podaniu Valencii uderzył ze środka pola karnego - tym razem celnie. 1:2!

W drugiej połowie Hutnik miał szansę na dogonienie Zagłębia

Po przerwie na emocje trzeba było trochę poczekać. W 59 min powinien być remis. Kuzimski odebrał piłkę Janiszewskiemu na przedpolu Zagłębia, pognał do przodu, ale ten pojedynek z bramkarzem przegrał. Siuta zatrzymał też po chwili strzał wolejem Bełycza z ostrego kąta (po zagraniu Patrika Misaka).

Napór Hutnika zastopowany został po kilku minutach. Po kontrze i strzale Emmanuela Agbora blokujący wślizgiem Igors Tarasovs został trafiony w wystawioną do góry rękę i przyjezdni dostali karnego. "Jedenastkę" wykorzystał Bartłomiej Wasiluk, chociaż Damian Hoyo-Kowalski wyczuł intencję strzelca. A w 80 min było w zasadzie "po meczu" po rajdzie Snopczyńskiego i celnym uderzeniu Agbora.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska