https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek wygrała w Warszawie, ale rywalka mocno ją zaskoczyła. Nie do wiary!

Zbigniew Czyż
Iga Świątek
Iga Świątek Piotr Nowak / PAP
Rywalka zaskoczyła mnie tym, że swój drugi serwis miała w niektórych zagraniach szybszy niż mój pierwszy, czasami zagrywała nawet z prędkością 175-180 km/h. Przez pierwsze dwa gemy musiałam poznać lepiej jej grę - powiedziała Iga Świątek na antenie TVP Sport po swoim pierwszym wygranym meczu w turnieju w Warszawie.

Liderka światowego rankingu Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 250 BNP Paribas Open w Warszawie. W pierwszej rundzie Polka pokonała reprezentantkę Uzbekistanu Niginę Abduraimową (181.) 6:4, 6:3. Spotkanie trwało godzinę i 37 minut.

Polka zagrała słabsze spotkanie, ale bez większych problemów wyeliminowała znacznie niżej notowaną rywalkę. Mimo porażki Abduraimowa opuszczała kort uśmiechnięta, przy aplauzie publiczności, zaprezentowała w stolicy Polski ambitny tenis.

Iga Świątek: Ona szybciej serwowała ode mnie

- Mecze przed własną publicznością są stresujące, a ja nie mam pod tym względem zbyt dużego doświadczenia, mimo, że w tenisie dużo już widziałam. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będę się rozkręcała. Rywalka wyszła na mecz i nie miała nic do stracenia, wiem coś o tym, sama kiedyś tego doświadczałam. Zaskoczyła mnie tym, że swój drugi serwis miała w niektórych zagraniach szybszy niż mój pierwszy, czasami serwowała nawet z prędkością 175-180 km/h. Przez pierwsze dwa gemy musiałam poznać lepiej jej grę, nigdy wcześniej się nie spotkałyśmy chociażby na treningach. Trochę czasu mi to zajęło, ale najważniejsze, że awansowałam do drugiej rundy - powiedziała Iga Świątek na antenie TVP Sport.

- Nawierzchnia jest dosyć wolna, taka zresztą miała być. Mi to odpowiada, lubię grać na takim korcie. Wolniejsze nawierzchnie są na przykład w Miami, Doha, Dubaju, czy w Azji, ta jest bardzo podobna. Gewneralnie każdy zawodnik potrzebuje trochę czasu, żeby przestawić się z trawy na korty twarde, aby dopracować pracę nóg. To jest coś nad czym muszę popracować w najbliższych dniach, już jutro podczas treningu - podsumowała Polka.

To był pierwszy mecz Świątek od ćwierćfinałowej porażki w Wimbledonie dwa tygodnie temu. Jej następną rywalką będzie Amerykanka Claire Liu albo Chinka Yue Yuan.

Świątek jest jedyną Polką, która w Warszawie przebrnęła pierwszą rundę. Wcześniej odpadły Maja Chwalińska i Weronika Ewald. Na żywo liderkę rankingu podziwiało ponad cztery tysiące widzów. Trybuny wypełnione były niemal do ostatniego miejsca.

Możliwy finał z Muchovą

Druga z rzędu edycja zawodów WTA w Warszawie rozgrywana jest na kortach twardych Legia Tenis&Golf przy ul. Myśliwieckiej 4A. Z zagranicznych tenisistek największe wrażenie robi udział finalistki ostatniego French Open Karoliny Muchovej (18. WTA). Rozstawiona z "dwójką" Czeszka wygrała z Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz 3:6, 7:6 (7-0), 6:3.

Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Nigina Abduraimowa (Uzbekistan) 6:4, 6:3

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Patrycja Jaryńska
Iga świątek zawsze jest najlepsza moim zdaniem powinna być w finale i zdobywać nowe różne nagrody i puchar świata Polski i rakietę do tenisa . Iga świątek jest najlepsza od innych w teretuneju w tenisie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska