https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Majchrowski o tramwaju na Górkę Narodową: tam jest wszystko gotowe

Pog
Jacek Majchrowski
Jacek Majchrowski Sylwia Penc / Polskapresse
- Tam jest praktycznie wszystko gotowe - tak o budowie linii tramwajowej na Górkę Narodową mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Inwestycja miała ruszyć w ubiegłym roku. Być może zacznie się dopiero w przyszłym.

WIDEO: Krótki wywiad

- Z naszej strony jest przygotowanie, nawet jak idzie o tramwaj. Tam jest praktycznie wszystko gotowe. Przepisy mówią, że jak mówimy o inwestycji liniowej, trzeba się zwrócić do wszystkich sąsiadów. Tu to prawie 5000 osób. Daje pan gwarancję, że nie znajdzie się kilka, które powiedzą, że nie chcą tutaj tramwaju? Cała procedura może trwać i trwać - mówił w czwartek rano w Radiu Kraków prezydent Majchrowski.

Dzień wcześniej został uchwalony rekordowy budżet Krakowa na rok 2020, gdzie wydatki sięgają już 6,7 mld zł. W przyszłym roku na budowę linii tramwajowej Krowodrza Górka - Górka Narodowa w budżecie zapisano 154 mln zł.

- Te kwoty sztywno wpisuje się do budżetu. Praktyka jest niestety taka, że prace w poszczególnych inwestycjach się opóźniają, więc na koniec roku te kwoty są zwalniane i wprowadzane do budżetu na rok następny - tłumaczy prezydent Kulig. Tyle że w tym roku część pieniędzy z tramwaju na Górkę Narodową przeznaczono na pensje nauczycielskie.

Opóźnienie w budowie

Urzędnicy zapewniają, że inwestycja ma zapewnione odpowiednie finansowanie. Niemniej pojawiły się komplikacje i wykonawcy - przedsiębiorstwa Intercor i Tor-Krak - musieli m.in. uzupełniać "dokumentację merytoryczno-techniczną". Ponadto trzeba było powtórnie ocenić oddziaływanie inwestycji na środowisko. Stąd opóźnienia.

Powtórna ocena już się zakończyła. - Zapisy i warunki, odnoszące się do kwestii ograniczenia wpływu inwestycji na środowisko, będą uwzględnione w decyzji ZRID - przekonuje Jan Machowski z biura prasowego Zarządu Inwestycji Miejskich.

Mowa o zezwoleniu na realizację inwestycji, którego wykonawcy nie mają jeszcze w rękach, a to właśnie na jego podstawie będzie można rozpocząć prace w terenie. Ma zostać wydane w pierwszym kwartale przyszłego roku. Później powinny ruszyć prace.

- Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Te dwie inwestycje mają pecha (tramwaj na Górkę i przebudowa al. 29 Listopada - red.), że są realizowane w trybie zaprojektuj i zbuduj, gdzie projektowanie trwa bardzo długo. Przez to wciąż czekamy na pozwolenie budowlane - mówi nam wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Zapewnia jednak, że nie ma takiej możliwości, aby umowy na te dwie ważne inwestycje zostały zerwane. Gdyby tak się stało, miasto musiałoby płacić duże odszkodowanie.

Przypomnijmy, że w ramach budowy nowej trasy tramwajowej (cała inwestycja to koszt ok. 380 mln zł), ma zostać wybudowane torowisko o długości ok. 5,5 km.

Z pętli Krowodrza Górka tory poprowadzone zostaną na północ, przez nowe skrzyżowanie z ul. Opolską. Na wysokości ul. Pachońskiego skręcą na wschód i przez ulicę Siewną dojadą do ulicy Bociana. Tam z kolei skierują się na północ.

Projekt zakłada także m.in. budowę 5 km nowych dróg i rozbudowę m.in. ulicy Pachońskiego. Od momentu uzyskania decyzji ZRID, wykonawca będzie miał 26 miesięcy na wybudowanie nowej trasy dla tramwajów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Śmiech

Ludzie na krowodrzej za opolską to nawet chodników nie ma żeby do tego obiecywanego przez tyle lat tramwaju dojść. Kto tych radnych wybiera? Kosek już którą kadencję jest radnym?

A
Andrzej
29 grudnia 2019, 17:48, Andrzej:

Dla mieszkańca Prądnika jest to naprawdę irytująca sytuacja. "Wszystko gotowe", a tramwaju jak nie było, tak nie ma :/ Obecnie trzeba po prostu mieć nadzieję, że skoro tyle się już o tym tramwaju w ostatnich czasach mówi, to że w końcu władze wezmą się do roboty i zaczną coś w tym kierunku robić... Bo na braku tramwaju cierpi dzielnica o mnóstwie atutów (choćby lokalizacyjnych). Ale cóż, możemy jedynie czekać i patrzeć, co czas przyniesie...

2 stycznia, 21:01, bobo:

Zgadzam się w 100%. Też tu mieszkam, konkretnie między Placem Imbramowskim a Dworkiem Białoprądnickim. I uważam, że takich miejsc jak wspomniane dwa to w całym Krakowie mogliby nam pozazdrościć. Jeśli natomiast chodzi o komunikację, to jak jest – to każdy widzi ?

No, to masz fajną lokalizację, nie powiem… Ja zwłaszcza z dzieckiem bardzo często odwiedzam Dworek, bo prowadzone tam zajęcia są naprawdę ekstra :) Tylko my musimy dojeżdżać już z nieco bardziej odległego miejsca, więc nam to troche czasu zajmuje…

b
bobo
29 grudnia 2019, 17:48, Andrzej:

Dla mieszkańca Prądnika jest to naprawdę irytująca sytuacja. "Wszystko gotowe", a tramwaju jak nie było, tak nie ma :/ Obecnie trzeba po prostu mieć nadzieję, że skoro tyle się już o tym tramwaju w ostatnich czasach mówi, to że w końcu władze wezmą się do roboty i zaczną coś w tym kierunku robić... Bo na braku tramwaju cierpi dzielnica o mnóstwie atutów (choćby lokalizacyjnych). Ale cóż, możemy jedynie czekać i patrzeć, co czas przyniesie...

Zgadzam się w 100%. Też tu mieszkam, konkretnie między Placem Imbramowskim a Dworkiem Białoprądnickim. I uważam, że takich miejsc jak wspomniane dwa to w całym Krakowie mogliby nam pozazdrościć. Jeśli natomiast chodzi o komunikację, to jak jest – to każdy widzi ?

A
Andrzej

Dla mieszkańca Prądnika jest to naprawdę irytująca sytuacja. "Wszystko gotowe", a tramwaju jak nie było, tak nie ma :/ Obecnie trzeba po prostu mieć nadzieję, że skoro tyle się już o tym tramwaju w ostatnich czasach mówi, to że w końcu władze wezmą się do roboty i zaczną coś w tym kierunku robić... Bo na braku tramwaju cierpi dzielnica o mnóstwie atutów (choćby lokalizacyjnych). Ale cóż, możemy jedynie czekać i patrzeć, co czas przyniesie...

G
Gość
19 grudnia, 23:22, krakowiaczek jeden:

To miasto pod rządami Majchra jest chore

Upadek miasta, upodlenie mieszkańców.

G
Gość

Wszystko jest od dawna Górka Narodowa była i jest nadal o tym tramwaju obiecanka powtarza się od kilku lat i jak go nie było tak nie ma nadal. Miejscy urzędasy w tym tempie otworzą nową linie tramwajową w następnym stuleciu. Sukcesów życzę . Wesołych świąt.

v
vrt

Ten człowiek powinien stanąć przed sądem...!!!

G
Gość
20 grudnia, 06:39, Gość:

Wiecznie żywy to on nie będzie więc jest nadzieja, że kiedyś skończą się rządy jego i mafii. Do grobu nie zabiorą tego co się dorobili. Wspomnienia mieszkańców będą jak najgorsze. Zły, zły i jeszcze raz zły człowiek.

Głupiś czy z pis-u??..zresztą to wszystko jedno..

G
Gość

w Krakowie mieszkać to tragedia, jacy jesteście szczęśliwi, że nie wiecie jacy jesteście nieszczęśliwi...

G
Gość

ura

G
Gość

Są ważniejsze sprawy i wydatki np. stadion Wisły chyba ok. 40 mln. kasa się znajdzie, strefa i stawki rosną.

k
krakus
19 grudnia, 17:07, Gość:

Na Górke N , na Azory , na Meisnera wszystkie mają pecha.

Tylko dziwnie łagiewnicką pech omija

Łagiewnicka miała "pecha" przez 40 lat i wreszcie ruszyła.

G
Gość

"...wszystko gotowe...". Ale odleciał w inną rzeczywistość. Tak od lat.

G
Gość
19 grudnia, 16:29, Gość:

Przed wyborami w 2014 też było wszystko gotowe i jak się jeździ naiwniacy?

Dokładnie. W 2017 już miał jeździć. Straszne...

G
Gość

Wiecznie żywy to on nie będzie więc jest nadzieja, że kiedyś skończą się rządy jego i mafii. Do grobu nie zabiorą tego co się dorobili. Wspomnienia mieszkańców będą jak najgorsze. Zły, zły i jeszcze raz zły człowiek.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska