Jacek Zieliński (trener Cracovii): To zwycięstwo bardzo ważne i cenne dla nas. Walory estetyczne schodzą na dalszy plan, liczył się tylko wynik. Jesteśmy dalej w grze. Zobaczymy co przyniesie środowa kolejka. Florin Bejan złapał kartkę w najgłupszej z możliwych sytuacji, eliminuje go ona ze środowego meczu. Marcin Budziński wrócił do dobrej dyspozycji. W meczu z Ruchem już dawał sygnały, że dochodzi do formy. Jego bramka to „stadiony świata. Jak strzela gole, to tylko takie. Cieszę się, że akurat teraz zdobył gola. Jestem zadowolony z postawy defensywny.
Jan Urban (trener Lecha): Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando Cracovii, która udokumentowała to bramkami, druga pod nasze dyktando. Czasem można być zdesperowanym. Z tylu sytuacji, żeby nic nie strzelić? Ten mecz pokazał jakie mamy problemy ze zdobywaniem bramek. Płacimy za to duża cenę. Cieszy pojawienie się na boisku Marcina Robaka po dłuższej przerwie. To moja pierwsza porażka z Cracovią w karierze trenerskiej. Jak jest taki sezon, w którym nic się nie udaje, to też musiało się przytrafić. Cracovia może zagrać w europejskich pucharach i wynieść z tego doświadczenie na przyszłość. To są inne spotkania pod względem mentalnym. Zawsze warto się o to starać. Po to właśnie gramy, by zawodnicy mieli z tego przyjemność, by kibice mogli zobaczyć drużyny, których normalnie nie mają szans ujrzeć.