Nie chce jednak mówić o szczegółach. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, akcja będzie miała charakter ogólnopolski i jest przygotowywana przez Warszawę. Bowiem rumuńscy żebracy to problem już nie tylko Zakopanego, ale i całej Polski, a nawet Unii Europejskiej. - Francja chciała się ich pozbyć, dawała każdemu po 300 euro, oni wyjeżdżali, a po jakimś czasie wracali - mówi radny Jan Gąsienica Walczak.
Zakopane: zobacz, ile górale zarobili na feriach
Problem z rumuńskimi żebrakami mają też i Niemcy, Holandia, Anglia, a w Polsce - wszystkie większe miasta. W Zakopanem Rumunii mieszkają w wynajętych domach. W sezonie na ulicach są codziennie. - Nękamy ich jak możemy - podkreśla komendant Lenard. - Teraz, po sezonie, nie ma ich prawie w ogóle. Wspólnie ze strażą graniczną przeprowadziliśmy akcję w jednym z domów, gdzie wynajmowali ci, co rozwozili żebrzących. Właściciel wymówił im mieszkanie. Paru żebraków ukaraliśmy mandatem i zabraliśmy im wszystko, co uzbierali. Komendant dodaje, że ci ludzie, którzy żebrzą, są do tego zmuszani przez zorganizowane grupy. Ma nadzieję, że zapowiadana akcja będzie skuteczna.
Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy