Jak sędziował Szymon Marciniak?
Od pierwszych minut Marciniak pokazał, że nie da sobą pomiatać. W pierwszym kwadransie gwizdał najdrobniejsze przewinienia dając zawodnikom do zrozumienia, że nie będzie miejsca na samowolkę, ale jednocześnie rozwijał się z biegiem meczu.
Pierwszą ważną decyzję musiał podjąć w 21. minucie. Angel Di Maria zawinął Ousmana Dembele, wbiegł w pole karne i Francuz w głupi sposób przewrócił biegnącego przed nim rywala. Polski sędzia nie miał wyjścia, wskazał "na wapno" i nawet nie musiał sprawdzać na monitorze czy podjął właściwą decyzję. Chwilę później z 11. metrów Leo Messi pokonał Hugo Llorisa i Argentyna objęła prowadzenie 1:0.
Pierwszą kartkę pokazał tuż przed przerwą, w pełni zasłużenie, Enzo Fernandezowi. Do pierwszej części doliczył 7 minut, z powodu rzutu karnego, pomocy medycznej dla Hugo Llorisa i podwójnej zmiany Didiera Deschampsa.
Druga połowa nie porywała przez pierwsze 30 minut. W tym czasie słusznie pokazał żółty kartonik Adrienowi Rabiotowi. Kolejna wielka decyzja nadeszła w w 79. minucie. Nicolas Otamendi sfaulował Kolo Muaniego w polu karnym i Polak znowu wskazał na wapno.
Jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry Marcus Thuram próbował naciągnąć polskiego arbitra na kolejny rzut karny, ale Marciniak nie dał się nabrać i pokazał mu żółtą kartkę. Nie bał się też zrobić tego samego z Olivierem Giroud, gdy ten pyskował na ławce rezerwowych.
To jednak nie był koniec jedenastek. W 117. minucie po strzale Kyliana Mbappe piłka trafiła w rękę rywala i Marciniak po raz trzeci tego wieczoru wskazał na 11 metr. Mbappe po raz kolejny trafił i mecz zakończył się serią jedenastek.
Zespół Szymona Marciniaka
Razem z Marciniakiem mecz poprowadzili jego dwaj polscy asystenci: Tomasz Listkiewicz oraz Paweł Sokolnicki. Z poziomu systemu VAR wspierał ich Tomasz Kwiatkowski.
Nasi rodacy z boiska przyodziali jaskrawo pomarańczowe koszulki i czarne spodenki, co pozwoliło im się wyróżnić na tle granatowej Francji i grającej w białym komplecie z jasnoniebieskimi pasami Argentyny.
Z trybun pracy Polaków przyglądali się prezydent FIFA Gianni Infantino, prezydent Francji Emmnauel Macron czy choćby prezydent Turcji Recep Erdogan.
Jak Marciniak dostał finał
Decyzję o wyborze Marciniaka na sędziego finału podjął szef sędziów w FIFA, Włoch Pierluigi Collina. On dwadzieścia lat temu też okazał się rozjemcą mundialu - na turnieju w Korei Południowej i Japonii kiedy po dublecie Ronaldo Brazylia ograła Niemcy.
W styczniu Marciniak skończy 42 lata. Od siedmiu lat posiada najwyższą kategorię sędziowską UEFA Elite. Do tej pory jego największym zawodowym osiągnięciem było poprowadzenie tegorocznego półfinału Ligi Mistrzów między Liverpoolem a Villarrealem.
MUNDIAL 2022 w GOL24
MŚ 2022. Kibice i VIPy na finale Argentyna - Francja. Antone...
