Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarmark w Nowym Targu odżywa. Znów zaczynają pojawiać się klienci ze Słowacji

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Nowotarski jarmark odradza się po miesiącach stagnacji. Na tym jednym z największych placów targowych w Małopolsce od ostatnich dni pojawia się coraz więcej Polaków. Kupcy jednak cieszą się przede wszystkim, bo zaczęli wracać Słowacy. - To był dotychczas nasz główny klient – mówią handlujący pod Tatrami.

Nowy Targ od wieków był miastem handlowym. Tamtejszy jarmark od dekad działa w czwartki i soboty. Przed pandemię miasto stawało wtedy w korkach. Na jarmark zjeżdżali mieszkańcy Podhala, Pienin, Spisza i Orawy. A od kilku lat – odkąd na Słowacji wprowadzono euro – zaczęli pojawiać się także nasi południowi sąsiedzi. Dla nich w Polsce było po prostu taniej.

- Słowacy to faktycznie od lat jeden z podstawowych klientów naszych handlarzy – mówi Piotr Dobosz, przedstawiciel spółki Nowa Targowica, która zarządza jarmarkiem. - Przed pandemią przyjeżdżało ich dużo, bo ceny na naszym jarmarku były dla nich korzystniejsze. Drugą grupą klientów stanowili miejscowi, ale i polscy turyści, którzy spędzają urlopy na Podhalu.

Ani jednych, ani drugich przez ostatnie miesiące nie było w ogóle. Od czasu ogłoszenia pandemii pojawiali się, a i tak bardzo nielicznie, jedynie lokalni mieszkańcy. Najbardziej kupcom doskwierał jednak brak klientów ze Słowacji. Przez długie miesiące większość straganów była zamknięta.

- Znam kupców, którzy poszli do innej pracy, by mieć pieniądze na życie. Sytuacja dla wielu była dramatyczna – mówi Piotr Dobosz. Tymczasem z jarmarku w Nowym Targu żyje ok. 1000 rodzin.

Sytuacja na szczęście zaczęła się zmieniać. Szczególnie po tym, gdy Słowacja poluzowała na początku czerwca przepisy dotyczące wjazdu do ich kraju, a także gdy 8 czerwca zniknęły zapory betonowe z lokalnych przejść granicznych w Suchej Horze i na Łysej Polanie. Na nowotarskim jarmarku znów zaczęli pojawiać się klienci zza południowej granicy.

- Na reszcie, coś się zaczyna ruszać. Nasz jarmark zaczyna żyć. Mamy i turystów z Polski, ale i pojawiają się Słowacy. Myślę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej. Słowacy dla wielu handlarzy to jeden z głównych klientów. Z tego co oni sami mówią, brakowało im wyjazdu na zakupy na nasz jarmark – mówi Kinga Domin, jedna z handlujących na jarmarku.

- Nie jest ich jeszcze dużo. To jakiś tam procent tego, co było przed pandemią. Ale jednak daje nam to nadzieję, że sytuacja zaczyna wracać do normy – mówi Piotr Dobosz.

Do pełnego otwarcia jarmarku wciąż jednak daleko. Ludzi jest więcej, ale tylko przy głównych alejkach. Do straganów w głąb placu wciąż niewielu zagląda. - Ja mam stoisko w głębi i jak na razie nie mam się z czego cieszyć. Ale może i dla nas sytuacja się poprawi – mówi pan Andrzej, handlujący odzieżą.

Choć klientów na jarmarku zaczyna pojawiać się więcej, górale nawet nie myślą o podnoszeniu cen.

- Po to żebyśmy już kompletnie nic nie zarobili? To nie czas i miejsce na to. Ja się cieszę jak mam jakichkolwiek klientów. Wiadomo, że wypadałoby podnieść ceny, bo i wszystko wkoło zdrożało. Ale na razie nie ma co o tym myśleć. Choć klientów jest więcej, wciąż jest ich mniej niż handlujących – zaznacza jeden z pracujących na jarmarku.

Na jarmark w Nowym Targu mogą przyjechać jedynie ci Słowacy, którzy są zaszczepieni, albo posiadają negatywny wynik testu na covid-19.

Podobnie jest w przypadku Polaków, którzy chcieliby wyjechać na Słowację. Od 14 czerwca polscy obywatele mogą wjechać na Słowację bez obowiązku kwarantanny pod warunkiem, że zarejestrują swój wjazd na stronie www.korona.gov.sk/ehranica/, a także: okażą negatywny wynik testu na obecność koronawirusa RT-PCR (nie starszy niż 72 godziny), lub testu antygenowego nie starszego niż 24 godziny, posiadają zaświadczenie o przejściu covid-19 w ostatnich 180 dniach, albo zostały zaszczepione. Od szczepienia musi jednak upłynąć co najmniej 21 dni, ale nie więcej niż 12 miesięcy (drugą dawką). Wszyscy pozostali są objęci obowiązkową 14-dniową kwarantanną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska