Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara dla matki, która zostawiła 3-latka w mieszkaniu

Artur Drożdżak
Wejście do mieszkania przy ul. Łąkowej
Wejście do mieszkania przy ul. Łąkowej fot. Marcin Karkosza
Pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i dozór kuratora - to wyrok na 25-latkę, która pozostawiła bez opieki 3-letniego synka.

Zostawiła trzylatka samego w domu. Chłopiec trafił do szpitala w Prokocimiu

Kobieta, która teraz nie pojawiła się w sądzie, w ubiegłym roku zostawiła synka w zamkniętym mieszkaniu.

Matka oskarżonej zjawiła się u córki przy ul. Łąkowej, ale drzwi były zamknięte. Zawiadomiła Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, na miejsce przybyła też policja. Nikt nie otwierał mieszkania, więc ściągnięto strażaków, którzy wyważyli drzwi. W środku był tylko trzylatek - wystraszony i wygłodzony. Warunki w mieszkaniu były fatalne. - Brud, robactwo - tak sytuację opisywali pracownicy MOPS.

Teraz w sądzie pojawił się Artur B., ojciec oskarżonej, ale mówił, że z córką nie ma kontaktu. Sąd uznał, że warunki, w jakich był trzyletni Konrad, mogły narażać go na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i wydał wyrok skazujący.

Oskarżona Dominika B. w dniu zdarzenia przyznała się do winy, ale odmówiła wyjaśnień. Zaoczne orzeczenie w jej sprawie nie jest prawomocne.

Dominika B. ma wykształcenie niepełne podstawowe. Urodziła już trzecie dziecko, każde ma z innym partnerem. Pięcioletnią córką opiekuje się babcia, Konrad pozostaje teraz z ojcem. Nie udało się nam ustalić, kto zajmuje się najmłodszą córką kobiety.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska