https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kęty chcą nowej trasy BDI. Już bez Wadowic

Bogumił Storch
Według wyliczeń inwestora, jazda BDI byłaby krótsza nawet o godzinę.
Według wyliczeń inwestora, jazda BDI byłaby krótsza nawet o godzinę. GDDKiA
Burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar apeluje do rządu o szybszą budowę trasy BDI. Przeciw jest z kolei burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Burmistrz Kęt w liście otwartym, skierowanym m.in. do premier Beaty Szydło, marszałków Sejmu i Senatu, wojewody śląskiego i małopolskiego oraz posłów prosi o jak najszybsze rozpoczęcie budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.

Przypomnijmy. Przyszłość inwestycji stanęła w miejscu we wrześniu ubiegłego roku z powodu postępowania odwoławczego w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji.

Decyzję tę zaskarżyła gmina Wadowice. Burmistrz Mateusz Klinowski uważa, że trasa proponowana przez Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad jest zaplanowana ze szkodą dla miasta. Klinowski ostrzega, że wybrany wariant południowy oznaczałby poprowadzenie drogi przez tereny zabudowane: część Wadowic, Chocznię i Zawadkę.

- Tam jest prawie 120 budynków do wyburzenia, transport przebiegałby pod oknami tysięcy mieszkańców - mówi Klinowski. Nie ukrywa, że jest zdecydowanym przeciwnikiem tej inwestycji. - Nie przyczyni się ona do rozwoju Wadowic, które mają być miastem turystycznym - zaznacza.

Takie stanowisko irytuje samorządowców z pozostałych gmin, przez które ma przebiegać nowa droga, w tym właśnie burmistrza Kęt. Jego zdaniem, powinna ona być wybudowana z pominięciem Wadowic i tym samym opór burmistrza Klinowskiego przestanie być przeszkodą.

Obecnie trasa z Bielska-Białej do Krakowa wynosi 80 kilometrów. Przejazd nią zajmuje ponad dwie godziny. Według wyliczeń inwestora, jazda BDI byłaby krótsza nawet o godzinę. Koszt całej inwestycji oszacowano na ok. 3,6 mld zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Luki
Najpierw nich Klinowski zapewni swoim mieszkańcom pracę na miejscu w Wadowicach, aby nie musieli przeciskać się DK 52 do Krakowa , kto jeździ wie o czym mówię. Dokoła Paryża są autostrady i turyści potrafią zjechać na kawę, a tiry jadą dalej tylko tyle, że bezpieczniej.
Poza tym myślę , że więcej mieszkańców z Wadowic pracowałoby w Krakowie czy Bielsku Białej jeśli dojazd trwałby ok 30 min.
A
ADA
Klinowskiego powinni na taczce gnoju wywieźć. Główny hamulcowy regionu. A ten kolczyk to mu pasuje jak świni siodło. Ale w sumie wygląd od razu zdradza jego orientacje.
I
Ile mozna czekac
Zlitujcie sie i wybudujcie nam ta droga. Teraz przejazd Bielsko-Krakow to istna tortura. Nie dosc ze duzy ruch to jeszcze zawalidrogi jadacy 40 km/h :(
p
plackorz
może lepiej opracować opcję z Zatorem tam ludzie są przychylni
G
Gość
Niech w koncu zaczna budowac ta droga bo teraz to jest jedna wielka zenada. Wybudowac ja czym predzej
k
krychpe
kto często jeździ z Bielska do Krakowa wie o co chodzi to jest teraz koszmar przejechać tą trasę w godzinach szczytu chociaż prawdę mówiąc godziny szczytu na tej trasie to czas umowny trwający od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora
M
Małopolanin
Nie zgadzam się z opinią k.w.
To ma być właśnie droga tranzytowa, klasy "S", zapewniającą bezpośredni dojazd z Małopolski do Europy Południowej (Austria, Włochy) przez Bielski, Cieszyn i dalej Ołomuniec i Brno w Czechach, a także łączność Małopolski z Podbeskidziem, czyli rejonem bielskim i żywieckim a nie Śląskiem! Kto tam jeździ ten wie o co chodzi! A w Małopolsce osią komunikacyjną jest A4 a nie zakopianka ! Od Głogoczowa do Krakowa to droga klasy niższej niż GP!!!
k
k.w.
Trzeba zaznajomić się z całym przebiegiem trasy. Ma ona służyć mieszkańcom województwa śląskiego i małopolskiego, a nie ma to być tranzyt z Czech.
A
Azx
Patrząc na mapę uważam, że dotychczas zaplanowany przebieg BDI
jest bezsensowny. Jaki jest sens prowadzić ruch z Bielska i Czech przez Wadowice, Kalwarię i Głogoczów? Przecież na zakopiance już teraz jest brak przepustowości!
Tę drogę prowadziłbym bez zmiany z Bielska do Andrychowa a dalej na północ od Wadowic w kierunku Brzeźnicy i dalej wzdłuż Wisły, ominąć Skawinę od północy i wejść na obwodnicę Krakowa na węźle Sidzina, po dokonaniu jego rozbudowy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska