Sądeczanin nie może się nadziwić, że tak zasłużony klub pożegnał się z Fortuna 1. Ligą w takim stylu. Przypomnijmy, że do końca 1. ligi pozostały dwie kolejki – drużyna Tomasza Kafarskiego zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a do piętnastej bezpiecznej Odry Opole traci aż 10 pkt. „Biało-czarni” wygrali pięć meczów w lidze, jedenaście zremisowali, a w szesnastu musieli uznać wyższość przeciwników.
- Kto to widział? Klub istnieje 113 lat i żeby doprowadzić go to takiej kondycji… To nie wina trenerów Dudka czy Vargi, oni powinni zostać w swoim czasie, należy jednak zrobić wietrzenie szatni. Starzy i młodzi zawodnicy nic nie wnieśli do gry. Jak to jest, że napastnicy, pomocnicy nie potrafili w ciągu roku zdobyć bramki? Tyle było (niestrzelonych – przyp. red.) karnych, tyle „swojaków”. Sam grałem w piłkę, 30 lat sędziowałem, to wstyd i hańba, rozgonić to towarzystwo, a zostawić jedynie kilku graczy jak Piter-Bućko, Kasprzak, Słaby, Fall, Chmiel i Nomm. Oni mają ambicje – denerwuje się nasz rozmówca.
Jak dodaje kibic Sandecji, jego zdaniem wielu zawodników przechodziło obok spotkań.
- Mieli okazje, mieli sytuacje, ale przechodzili obok każdego meczu. Do Częstochowy na pielgrzymkę… Niech ludzie w Nowym Sączu się obudzą – apeluje.
Czy zdaniem sympatyka nowosądeckiego klubu Sandecja szybko wróci na pierwszoligowy szczebel?
- Moim zdaniem prędko się nie podniesie. W drugiej lidze będą grać mocne zespoły jak Szombierki (mowa o Polonii Bytom) czy Radunia Stężyca. Tam grają piłkarze z ekstraklasową przeszłością – zauważa.
Na koniec Andrzej Griński mówi wprost, że wstydził się spadku swojego klubu.
- To było straszne. Wstyd na całą Polskę dla 113-letniego klubu. Moja rodzina z różnych stron kraju dzwoniła i pytała, czy zdołamy się utrzymać, co miałem powiedzieć… Teraz nie wolno patrzeć za siebie, ale przed. I meczów sparingowych zimą czy latem nie gra się z rywalami z ligi, bo przeciwnicy poznają wówczas mocne i słabe strony – podsumowuje.
- Białowodzka Góra nad Dunajcem super pomysł na jesienną wędrówkę bez tłumów na szlaku
- Oto znane kobiety miliardera. Patrycja Tuchlińska, Beata Pruska czy Laura Michnowicz
- Katarzyna Zielińska uwielbia rośliny. W mieszkaniu stworzyła namiastkę dżungli
- Kuchnie świata na Sądecczyźnie. Co i gdzie można zjeść?
- Jest światowej sławy modelką. Pochodzi z małej sądeckiej wsi
- Wielkie otwarcie sezonu motocyklowego. W wydarzeniu wzięły udział setki osób