28-letni sądeczanin był pewnym punktem swojej drużyny.
- Niesamowite emocje i to w tak ważnym meczu, kluczowym meczu, może jednym z najważniejszych w naszych karierach. Coś niesamowitego. Dziękujemy naszym kibicom, bo droga, by tutaj dotrzeć była długa. Niesamowicie nam się tutaj grało, mieliśmy wielkie widowisko w czym pomagali nie tylko nasi fani, ale również sympatycy Jastrzębia – komentował przed kamerami Polsatu szczęśliwy siatkarz.
Jak dodał Janusz, takie chwile są wyjątkowe.
- Mimo że dla naszego klubu to trzeci finał z rzędu (Janusz świętował już wywalczenie Ligi Mistrzów w 2022 roku) to w głowie zawsze trzeba mieć tę świadomość, że może to już ostatni moment zagrać w takim meczu. Do każdego spotkania podchodzimy w ten sposób i może to przynosi takie sukcesy – zauważył reprezentant Polski.
Czy za rok o tej porze kibice siatkówki z kraju nad Wisłą będą mieć podobne powody do radości?
- Zrobimy wszystko, by w przyszłym roku powtórzyć ten wyczyn. Będzie niesamowicie ciężko, ale jesteśmy do tego zdolni, jesteśmy zdolni do wszystkiego, co pokazaliśmy w tym roku. Czuję wzruszenie. Ten sezon, mimo że mówiłem tak rok temu, był najcięższy. On przebił wszystko. Mieliśmy bardzo trudny moment po finałach ligi. Teraz wyszliśmy tutaj i zagraliśmy świetnie. Oczywiście było tych kilka niewykorzystanych szans, ale nieważne. Teraz liczy się wynik, wygrana i to jest najważniejsze – zakończył.
Nowy Sącz kibicował
Finał z zapartym tchem śledził trener Dunajca Łukasz Mężyk, który szkolił Marcina Janusza w przeszłości.
- Mocno kibicowaliśmy ZAKSIE, ale przede wszystkim Marcinowi. Wielu nie wierzyło, że po porażce w lidze ZAKSA (trzy porażki z Jastrzębskim Węglem) wygra w finale Ligi Mistrzów, ale ja powtarzałem, że kędzierzynianie troszeczkę odpoczną i wyrwą wygraną – uśmiecha się trener Mężyk.
Jak zauważa nasz rozmówca to wyjątkowe osiągnięcie.
- Historia tworzy się na naszych oczach. Za kilka lat będziemy mówić o fenomenie z Nowego Sącza. Wielu ludzi mówiło zresztą, że to on powinien dostać nagrodę MVP tego finału, bardzo dobrze prowadził grę swojej drużyny. Czy za rok będzie podobnie? Oby zawodnicy byli zdrowi, a będzie dobrze – podsumowuje trener SKPS Łukasz Mężyk.
Nowy Sącz. Zabudowują piękną Willę Ave. Właściciel ma pomysł: muzeum, restauracja

- Kraków piłką podzielony. Które osiedla i dzielnice są za Cracovią, a które za Wisłą?
- Lista przebojów Wisły Kraków! TOP 20 przyśpiewek na finał Pucharu Polski
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach
- Strzelcy bramek dla Cracovii
- Tajemnice obiektów Wisły Kraków. Zaglądamy we wszystkie zakamarki