WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Kibice zrobili to na kilka sposób. Już przed meczem wywiesili transparent z napisem „Franciszek Smuda - spoczywaj w pokoju”. Następnie mieliśmy minutę ciszy przed pierwszym gwizdkiem i wreszcie głośne skandowane nazwiska zmarłego szkoleniowca przez cały stadion. Warto dodać, że piłkarze Wisły wystąpili w tym meczu z czarnymi opaskami na rękawach na znak żałoby po zmarłym trenerze.
A później fani skupili się już na dopingu dla swoich piłkarzy. Tym razem na trybunach nie mieliśmy specjalnej oprawy. Dominował po prostu doping werbalny przez całe spotkanie.
Kolejny mecz Wisła zagra u siebie już w czwartek o godz. 20.30 z Cercle Brugge w Lidze Konferencji. I jeśli PZPN przychyli się do wniosku klubu z ul. Reymonta i przełoży jej mecz z Miedzią Legnica, to kolejne spotkanie u siebie Wisła zagra dopiero w połowie września, gdy podejmie Wartę Poznań.
