Na skoki w Zakopanem przyjechało dużo kibiców
Kibiców przystrojonych w biało-czerwone akcesoriach spotkać można było na ulicach miasta na długo przed godz. 16, na którą wyznaczono start sportowej rywalizacji na Wielkiej Krokwi. Fani paradowali z szalikami i w czapkach w barwach narodowych, tradycyjnie nie zabrakło hałaśliwych wuwuzeli.
ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW Z ZAKOPANEGO, KLIKNIJ I PRZEWIJAJ GALERIĘ W DÓŁ
Kto nie przywiózł gadżetów ze sobą, mógł nabyć je na miejscu na jednym z licznych stoisk. Zwykłą wuwuzelę można było dostać za 20 zł (a u niektórych sprzedawców nawet warto było się potargować), podwójną - za 30. Biało-czerwona czapka z napisem "Polska" lub godłem to koszt od 30 zł. Za 40 zł można było dostać lepszą wersję nakrycia głowy. - Niech pan zobaczy, gruba i ciepła, podszyta polarkiem - zachwalał jeden z sprzedających.
Na "polski" szalik wyłożyć należało 30 zł. Z kolei za malowanie twarzy, np. flagi na policzkach, zapłacić trzeba było 10 zł. Osób oferujących taką usługę było na Krupówkach i drogach prowadzących pod Wielką Krokiew dużo.
