Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Wisły Kraków sprzedają bluzy z... nożami [KOMENTARZ]

Jakub Podsiadło/ekstraklasa.net
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Kasia Guzik/ekstraklasa.net
Jak gęsty klimat panuje wśród kibiców w Krakowie, tego nikomu tłumaczyć nie trzeba. W samym mieście już dawno doszło do tego, że światek pseudokibiców żyje w symbiozie z tym przestępczym. Ciężko obwiniać ultrasów albo zwykłych sympatyków o to, co robią przestępcy, a co nie ma prawie nic wspólnego ze sportem. Trudno jednak wytłumaczyć to, że sami kibice sprzedają pamiątki, które wręcz pochwalają uliczną przemoc.

Kraków: wulgarne wlepki na hali Wisły [ZDJĘCIA]

Graffiti na szkole, bazgroły nad Morskim Okiem czy vlepki w wiślackiej hali. To wszystko drobiazgi, żeby nie powiedzieć – banialuki, rozdmuchane w ostatnich tygodniach przez media desperacko łapiące się każdego chwytliwego tematu tylko po to, żeby zapełnić szpalty w okresie ogórkowym. Takie doniesienia drażnią kibiców bardziej niż upał i przedstawiają ich w złym świetle. Tylko jak krytykować uprzedzone media, skoro samemu wkłada się mu argumenty do ręki?

Ewangelia według kibola

Kibice z Krakowa lubują się w ostrej symbolice. Do tej pory było tego mnóstwo – najpierw całe ZOO: rekiny, wściekłe buldogi. Banał. Czaszki i inne anatomiczne aluzje już też dawno są passé. Jeśli chodzi o inny asortyment, co bardziej krewcy sympatycy Wisły albo Cracovii poprzestają zazwyczaj na mało wyszukanych groźbach wypisanych na vlepkach albo szalikach. Teraz ci pierwsi poszli kroczek dalej. W sklepiku fanatyków Wisły od niedawna do kupienia są bluzy z wizerunkiem rąk złożonych jak do modlitwy, między którymi sterczy okazały nóż. Aluzji chyba nie trzeba tłumaczyć, bo pojęłoby ją nawet mało rozgarnięte dziecko z Bieżanowa albo Prokocimia. Całość otacza cytat, którego autor chyba inspirował się Ewangelią: „Boże, miej litość nad naszymi wrogami, bo my litości mieć nie będziemy”. Tego jeszcze nie grali.

Taki przyodziewek można nabyć w sklepiku fanatyków za stówkę (10 złotych ekstra za kaptur, co też nie jest bez znaczenia). Trochę drogo, ale pierwsza edycja podobno rozeszła się jak ciepłe bułeczki, nowa właśnie jest reklamowana na facebookowych stronach... oficjalnego Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, gdzie kolejni chętni dopytują się o wysyłkę i sprzedaż przez internet. To chyba najbardziej dziwi i... boli. Samo Stowarzyszenie zrzesza dziesiątki tysięcy kibiców Wisły, regularnie funduje pokaźnej grupie dzieci bilety na mecze Białej Gwiazdy, organizuje wykłady historyczne i patriotyczne akcje na rzecz lokalnej społeczności. Przy wspieraniu takich inicjatyw jak pamiątki z różnymi ostrymi sztućcami, cały PR pójdzie jak para w gwizdek. Za to już na następnym meczu grupka młodzieży w wieku szkolnym będzie dumnie nosić na piersi znak, że w razie czego z Bożą pomocą zatopią we wrogim kibicu nóż.

Porachunki? Nie zawsze oczywiste

Wydaje się, że w Krakowie już wszystko widzieliśmy. Oprawy meczowe sławiące kolejne zbrodnie, ataki z maczetami w biały dzień. Optymiści powtarzają, że to porachunki zwaśnionych grup i że osoby postronne muszą mieć naprawdę dużego pecha, żeby paść ofiarą przemocy pseudokibiców. Najłatwiej zbyć wszystkie oskarżenia i sugerować, że to wszystko wina nieprzychylnych kibicom mediów, wszędzie węszących przemoc i morderstwa. Te jednak mają miejsce w tym mieście. Ponad miesiąc temu na Borku Fałęckim życie stracił chłopak, kibic, który nie miał nic wspólnego z przestępcami działającymi pod płaszczykiem kibicowania.

Tym razem fanatycy sami przyłożyli rękę do utrzymania stereotypu. Najwyżej następnym razem zaprosi się na mecz więcej dzieci i nasze ręce będą czyste. A jeżeli na jednym z osiedli jakiś małolat dostanie maczetą za bluzę – trudno. Porachunki. My nie mamy dla nich skrupułów, oni wobec nas – też.

Boże, miej litość. Tylko dla kogo?

Więcej piłki w serwisie ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska