Gorzowianie do mistrzostwa potrzebowali zaledwie punktu. - Nie zamierzamy grać na remis, bo takie podejście do sprawy mogłoby się okazać zgubne – deklarował przed meczem Łukasz Ząbek, grający trener gorzowian. - Czujemy się na tyle silni, żeby walczyć o pełną pulę.
Bobrek tydzień wcześniej zapewnił sobie utrzymanie, ale – jeśli ktoś myślał – że dla lidera ostatni mecz będzie formalnością w postawieniu pieczęci na mistrzostwie, ten był w błędzie. Pojedynki rywali „przez miedzę” mają swoje prawa.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie; po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Sebastiana Dylowicza, Łukasz Pactwa tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do własnej bramki.
Odpowiedź gości była szybka. Inna sprawa, że gospodarze pomogli rywalom, zastawiając nieudaną pułapkę ofsajdową. Po prostopadłym podaniu Krystian Nowotarski znalazł się sam przed bramkarzem, lobem posyłając piłkę do siatki. - Niepotrzebnie daliśmy rywalom wrócić do gry – ocenił Łukasz Ząbek.
Na szczęście odpowiedź miejscowych była natychmiastowa. Po rzucie wolnym w polu karnym doszło do zamieszania, a najwięcej sprytu zachował Majcherek.
Tuż przed przerwą Śliwiński naprawiał błąd defensywy faulem ratunkowym, więc został przez sędziego usunięty z boiska. Zatem po przerwie w obozie gości odżyły nadzieje, że jeszcze nie wszystko stracone. Grali z przewagą jednego zawodnika.
Jednak Łukasz Ząbek z wolnego trafił najpierw w mur, a potem poprawił swój strzał. - Trzeci gol dał nam komfort grania – podkreślił szkoleniowiec gorzowian.
Po strzale Krystiana Nowotarskiego piłka wpadła do siatki tuż przy słupku, ale gości na więcej tego dnia nie było już stać. - Cieszymy się, że historyczny awans przypadł w roku jubileuszu 20-lecia klubu – zwrócił uwagę Łukasz Ząbek.
Gorzów – Bobrek 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Ł. Pactwa 14 samob., 1:1 K. Nowotarski 23, 2:1 Majcherek 26, 3:1 Ząbek 62, 3:2 K. Nowotarski 70.
Gorzów: Wylężek – Krzyśko, Śliwiński, Górski, Zapała (55 Banaś) – S. Dylowicz, Ząbek, Majcherek, K. Wesecki (89 Niemczyk) – Migdał, Bloch (75 Baran).
Bobrek: Cichoń – Kulig (77 Boczarski), Hejnowski (55 Dunaj), Rundzia, Hendzlik – Michał Barciak, Waligóra, K. Nowotarski, Zawadzki (46 D. Nowotarski) – Ł. Pactwa, Janik.
Sędziował: Piotr Nosal (Oświęcim). Żółte kartki: Hejnowski, Hendzlik. Czerwona kartka: Śliwiński (akcja ratunkowa, 42 min). Widzów: 200.
Inne mecze:
Strumień Polanka Wielka – Hejnał Kęty 1:4, Orzeł Witkowice – Zgoda Malec 3:3, Przeciszovia – Soła Łęki 1:3, Górnik Brzeszcze – Solavia Grojec 3:0, Piotrowice – Bulowice 2:2.
- Głośne (i sekretne) śluby sławnych sportowców. Zdjęcia, wideo
- Oni przyszli do Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Pol Llonch. Były piłkarz Wisły ma świetną passę! [ZDJĘCIA]
- Blaski i cienie szalonego sezonu Cracovii
- Dziesięć lat temu Wisła świętowała 12. tytuł mistrza Polski!
- Co za mikst! Kuba Błaszczykowski w parze z Isią Radwańską
