Prądniczanka Kraków - Piliczanka Pilica 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Marko 45+1.
Prądniczanka: P. Sitarz - Herbuś, Olkuski, Matyja, Paciorek - Broda (70 Nawój), Polniak, Przybyła, Sędłak (46 Staroń) - Sadowski, Paszkiewicz (65 Śmigacz).
Piliczanka: D. Kantor - Jajkiewicz, Opiłka, Janicki, Kalamat - Ł. Musialski (65 M. Węglarz), Marko (78 Słowik), Głąb, Kurczek, D. Musialski - B. Goncerz.
Sędziowała: Magdalena Syta. Widzów: 50. Żółte kartki: Marko, B. Goncerz - Przybyła.
NIEZBĘDBNIK KIBICA: KLASA OKRĘGOWA KRAKÓW, GRUPA I - WIOSNA 2018
Starcie drużyn zagrożonych spadkiem (na boisku Nadwiślanu, obiekt Prądniczanki jest modernizowany) dostarczyło sporo emocji. Dość powiedzieć, że każda ze stron zmarnowała karnego.
W I połowie krakowianie mieli kilka świetnych szans. M.in. w pierwszych 20 minutach Sadowski nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem. Co więcej, w 36 min gospodarze mieli "jedenastkę", ale uderzenie Polniaka obronił D. Kantor. To się zemściło tuż przed przerwą, gdy ładnym strzałem z 25 m Marko posłał piłkę Sitarzowi "za kołnierz".
Golkiper Prądniczanki zrehabilitował się na początku drugiej odsłony, kiedy obronił uderzenie Opiłki z rzutu karnego (48 min). Krakowianom nie udało się jednak już odwrócić losów meczu, nie zagrozili poważniej bramce gości.
Inne mecze tej kolejki
ZIELEŃCZANKA - STRAŻAK PRZYBYSŁAWICE
TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O KLASIE OKRĘGOWEJ KRAKÓW
Follow https://twitter.com/sportmalopolska